Zapowiedzi zmian dotyczących mediów publicznych, w tym ograniczenia reklam, niepokoją Radę Nadzorczą TVP, dlatego ta w liście prosi KRRiT o wyjaśnienia – podaje Polityka.
Rada Nadzorcza Telewizji Polskiej 7 grudnia zorganizowała posiedzenie, podczas którego dyskutowała o publicznych wypowiedziach polityków dotyczących przyszłości mediów publicznych – informuje źródło. Najbardziej niepokojąca okazuje się zmiana dotycząca reklam, bo, jak czytamy „brak odpowiednich wpływów z reklam grozi ekonomicznej stabilności TVP”.
Dalej dowiadujemy się, że chodzi nie tylko o same zmiany, ale również czas, w jakim miałyby zostać wprowadzone. Polityka podaje, że zaraz po Trybunale Konstytucyjnym, to właśnie media publiczne stanowią drugą stronę w walce z PiS-em. Jak czytamy, tradycyjne media mają stać się „narodowymi”, promować Polskę i edukację historyczną. Funkcji kulturotwórczej i odpolitycznieniu towarzyszyć ma nowy, lepszy program pozbawiony komercji. „Ale na jakich ta rewolucja dokona się warunkach – nie do końca wiadomo”- informuje źródło.
Polityka podaje, że publiczna telewizja, radio i PAP będą funkcjonowały jako „państwowe osoby prawne”. Kolejną zmianą ma być zastąpienie prezesów dyrektorami. Zaś abonament będzie pobierany powszechnie. I, jak podkreśla Krzysztof Czabański, poseł PiS i pełnomocnik rządu do spraw przygotowania reformy publicznej radiofonii i telewizji: „Media mają być «uczciwe»”. Mimo pozytywnych prognoz, na koniec czytamy o „nastrojach niepewności i głębokiej dezinformacji” spowodowanej publicznymi wypowiedziami przedstawicieli rządu, które mają destabilizować funkcjonowanie mediów publicznych i godzić w podstawowe interesy programowe i ekonomiczne TVP S.A. (ak)