Najczęstsze skojarzenia z Podlasiem to Jagiellonia Białystok. Województwo za mało utożsamiane jest jednak z dużymi markami, jak Żubr czy Mlekovita. Praca nad wizerunkiem w tym obszarze będzie dla urzędu najbliższym wyzwaniem – czytamy w Kurierze Porannym.
Powiązanie z klubem piłkarskiem akurat nie dziwi. Jak mówi bowiem Jakub Gąsowski z departamentu promocji w urzędzie marszałkowskim: „to silna regionalna marka, która od lat konsekwentnie buduje swój wizerunek”. Jak to wygląda w przypadku innych obszarów? Urząd zlecił przygotowanie badań wizerunkowych województwa podlaskiego. Wynika z nich, że dla ponad 40 proc. ankietowanych spoza Podlasia, region kojarzy się przede wszystkim z przyrodą.
10 proc. badanych, myśląc o województwie podlaskim, widzi Białystok. O 3 proc. więcej osób nie miało żadnych skojarzeń związanych z województwem. Rzadko wiąże się też je z wielokulturowością. Dr Marek Kruk z Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku, podkreśla, że ten ostatni wynik może zaskakiwać: „Przecież mamy zaplecze i możliwości, by ją pokazywać. Bo jeżeli książę Karol przybywa z Wielkiej Brytanii to z jednej strony odwiedza Puszczę Białowieską – czyli przyrodę, a z drugiej obserwuje mniejszość tatarską” – dodaje.
Wnioski z ankiety są dla województwa w gruncie rzeczy pozytywne: mieszkańcy są uważani za gościnnych i pogodnych. Region mało kojarzy się natomiast z dużymi firmami. Tylko 2 proc. respondentów utożsamia Podlaskie z marką Żubr, czyli mniej niż inną podlaską marką – Mlekovitą. To własnie powiązanie Podlasia z dużymi przedsiębiorstwami będzie dla województwa największym wyzwaniem w najbliższym czasie – podaje źródło. (mw)