Media już po raz kolejny podają, że ubiór muzułmanek jest przedmiotem sporów w krajach zachodnich. Tym razem 48-letnia Palestynka zatrudniona w ratuszu w niemieckim Luckenwalde została zwolniona po pierwszym dniu pracy za to, że odmówiła zdjęcia chusty z głowy – czytamy na wprost.pl.
Elizabeth Herzog-von der Heide, burmistrz Luckenwalde, zwolniła palestyńską stażystkę, która została zatrudniona w ramach projektu „Perspektywy dla uchodźców”. Swoją decyzję o zwolnieniu argumentowała tym, że według niej „islamska chusta na głowie jest sposobem na wyrażanie swoich religijnych przekonań i narusza ona religijną neutralność ratusza”. Burmistrz przyznała jednak, że sytuacja nie zaistniałaby, gdyby wcześniej zapytano Palestynkę o to, czy może pracować bez chusty – czytamy na wprost.pl.
Decyzję burmistrz poparł Thomas Jung, przedstawiciel antyislamskiej partii Alternatywa dla Niemiec. Według niego brak chrześcijańskiego krzyża w ratuszu powinien być równoznaczny z zakazem specjalnego traktowania muzułmanów – podaje wprost.pl.
Sven Petke z Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej Angeli Merkel potępia zarówno twierdzenie Junga, jak i samo zwolnienie Palestynki. „Noszenie chusty na głowie to co innego niż krucyfiks na ścianie” – mówił w rozmowie z Deutsche Welle. (mp)