3-latek nie mógł skorzystać z toalety w jednym z oddziałów PKO BP w Gdańsku. „Ta sytuacja nie mieści się w standardach obsługi klienta” – odpowiada firma.
O szczegółach czytamy w serwisie Gazety Wyborczej. Jak relacjonuje źródło, mama wybrała się z synem do placówki jednego z gdańskich banków. Na miejscu 3-latek chciał skorzystać z toalety, jednak dyrektorka oddziału nie zgodziła się, by poszedł do ubikacji pracowniczej.
Dyrektor tłumaczyła to procedurami i tym, że toaleta nie jest przeznaczona dla klientów. W rezultacie dziecko było zmuszone oddać mocz do kubeczka, tuż przy stanowisku obsługi klienta. O sprawie zrobiło się głośno po tym, jak mama chłopca napisała list do serwisu trójmiasto.pl.