Jeszcze niedawno pisaliśmy, że Apple, Facebook, Microsoft, czy Google skrytykowały rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące polityki antyimigracyjnej. Teraz głos w sprawie zabrał też CEO Starbucksa – czytamy w serwisie wyborcza.pl.
Jak czytamy, dyrektor generalny koncernu zapowiedział, że w ciągu 5 lat zatrudni 10 tys. uchodźców w swoich lokalach na całym świecie.
CEO Howard Schultz opublikował na stronie korporacji list, w którym stwiedził: „Nie pozostaniemy obojętni, ani nie będziemy milczeć, ponieważ niepewność wobec ostatnich działań nowej władzy rośnie z każdym dniem”. Poza miejscami pracy dla uchodźców Howard Schultz zadeklarował także inne formy pomocy. Zapowiedział, że będzie wspierał program DACA, który chroni nieletnich nielegalnych imigrantów w USA. Starbucks nie zrezygnuje także ze współpracy z Meksykiem, choć w ubiegłym tygodniu Trump podpisał dekret zarządzający budowę muru na granicy amerykańsko-meksykańskiej. (mw)