Portal tabletowo.pl powołuje się na analityków z firmy maklerskiej Nomura Instinet, którzy twierdzą, że roczne przychody giganta z Mountain View mogą zmniejszyć się nawet o 7,5 proc. Źródło podaje, że jeśli wyliczenia maklerów okażą się prawidłowe, to Google może stracić na bojkocie YouTube’a około 750 milionów dolarów ze spodziewanych przychodów, które szacuje się na 10,2 miliardy dolarów.
Bojkot jest skutkiem tego, że w serwisie materiały zamieszczane przez reklamodawców pojawiały się obok filmów publikowanych przez organizacje terrorystyczne czy przedstawiających inne obraźliwe treści. Dlatego też niektóre marki, jak np. Johnson & Johnson, PepsiCo i McDonald’s, wycofały się ze współpracy z YouTubem – czytamy.
Portal interaktywnie.com zauważa, że na bojkocie serwisu wideo mogą zyskać tradycyjne telewizje, w których reklamodawcy mogą uniknąć tego typu sytuacji. Analitycy z firmy maklerskiej Nomura Instinet uważają, że YouTube może wprowadzić zmiany, które będą zwiększać bezpieczeństwo marek. Jednak ich rozwój będzie miał wpływ na finansowanie firmy – czytamy.
„Klienci będą prawdopodobnie żądać większej bezpośredniej kontroli nad umieszczaniem reklam, co może wymagać czasu i zasobów do wdrożenia” – cytuje wypowiedź przedstawicieli Nomura Instinet portal interaktywnie.com.
Źródło podaje również, że Google poinformował już o planowanym zatrudnieniu większej liczby osób, które będą miały za zadanie przeglądanie publikowanych na YouTubie treści. Zgodnie z zapowiedziami serwis ma aktualizować swoje zasady działania, aby pomóc w rozwiązaniu kwestii dopasowywania reklam do publikowanych materiałów wideo. (pk)