Google okazał się pierwszym z międzynarodowych dostawców internetu, który postanowił wejść ze swoimi usługami do wyspiarskiego państwa w Ameryce Środkowej – czytamy w rp.pl.
Przez wiele dekad Kuba pozostawała zamknięta przed światem. Teraz władze państwa zaczęły nieco przychylniej podchodzić do inwestorów z zewnątrz dzięki wznowieniu stosunków dyplomatycznych ze Stanami Zjednoczonymi w 2015 r. Jak czytamy, decyzja Google’a to bardzo ważny krok dla rozwoju Kuby, która posiada obecnie najniższy poziom dostępności do internetu ze wszystkich krajów leżących na dwóch Amerykach.
Google swoje serwery wprowadził na Kubę już w 2014 r. w ramach programu Google Global Cache (GGC). Jak podaje źródło, ich zadaniem jest przechowywane danych do popularnych materiałów krążących w sieci, takich jak często wyświetlane filmy i zdjęcia. Lokalne serwery zostały oficjalnie uruchomione w kraju w środę (04.05.2017). (mw)