Jak informuje natemat.pl, politycy Platformy Obywatelskiej zdecydowali się na „dość odważny krok” i pojechali na Przystanek Woodstock, który odbywa się w Kostrzynie nad Odrą.
Autor tekstu – Jakub Noch – zauważa, że przedstawiciele opozycji jadąc na festiwal, podjęli ryzyko „spotkania twarzą w twarz” z młodymi Polakami i „zmierzenia się z naprawdę twardym i wymagającym suwerenem”.
Wśród obecnych serwis wymienia m.in. Grzegorza Schetynę, Borysa Budkę, Kingę Gajewską-Płochocką i Bartosza Arłukowicza.
Jak odnotowuje portal, wystawiona przez PO tablica „My Europejczycy” cieszy się zainteresowaniem i jest chętnie podpisywana przez uczestników imprezy, a przewodniczący partii jest zapraszany do selfie.
Źródło: screen z natemat.pl
„Chcieliśmy tu być symbolicznie, żeby pokazać, że wspieramy Jurka Owsiaka, organizatorów, a przede wszystkim ludzi” – powiedział Grzegorz Schetyna na Przystanku. „Chcemy podkreślić naszą obecnością. To, że polityka kocha muzykę, a przynajmniej część tej dobrej polityki” – cytuje jego wypowiedź (pisownia oryginalna) serwis Na Temat.
Źródło: screen z natemat.pl
Zdjęcie główne: screen z natemat.pl
(bm)