Dr Olgierd Annusiewicz z Ośrodka Analiz Politologicznych Uniwersytetu Warszawskiego ocenił wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy, który w poniedziałek 25 września 2017 roku przedstawił zarys ustaw mających zreformować Krajową Radę Sądownictwa i Sąd Najwyższy – czytamy na rp.pl. Projekty zmian zostały zapowiedziane jeszcze w wakacje 2017, gdy głowa państwa zawetowała część propozycji Prawa i Sprawiedliwości.
Ekspert od marketingu politycznego, oceniając przemówienie pod kątem politycznej wymowy, stwierdził, że Andrzej Duda postawił na swoim, a presja, którą miała wywołać kampania „Sprawiedliwe sądy”, nie przyniosła oczekiwanego skutku.
Prezydent natomiast dzięki swoim propozycjom przedstawił się jako osoba otwarta, słuchająca zwykłych ludzi i wysoko stawiająca ich potrzeby. „Prezydent mówi mniej więcej: »słuchajcie, wiem, że czujecie się przez te sądy skrzywdzeni. Stwarzam wam mechanizm obrony przed takimi sytuacjami. W konflikcie pomiędzy sądami a politykami staję po stronie ludzi«” – opisuje na rp.pl dr Annusiewicz.
Ekspert docenił również „widoczny stres”, z jakim przemawiał Andrzej Duda – czytamy. Według naukowca z Ośrodka Analiz Politologicznych, dzięki niemu był bardziej wiarygodny, a jego wystąpienie – autentyczne i naturalne. Prezydent w takich sytuacjach zwykle wypadała słabo, bo nienaturalnie, z przesadną emfazą – podaje rp.pl.
„Dla wizerunku Andrzeja Dudy dzisiejsza konferencja ma ogromne znaczenie” – podsumował ekspert.
Zdjęcie główne: youtube.com/user/wwwprezydentpl
Czytaj więcej:
Opinie. Sądy do poPRawki
(mp)