Facebook znów jest krytykowany za udostępnianie danych swoich użytkowników – podaje businessinsider.com.pl. Tym razem informacje te były przekazywane firmie technologicznej z Rosji Mail.Ru, która jest powiązana z tamtejszym rządem – pisze źródło, powołując się na ustalenia CNN i „Wired”.
Czytaj też: Mark Zuckerberg wydał oświadczenie w sprawie Cambridge Analytica
Facebook: Cambridge Analytica mogła dotrzeć do danych nie 50, a 87 milionów użytkowników
Mail.Ru stworzyło aplikację mającą dostęp do danych użytkowników także po decyzji Marka Zuckerberga z 2015 roku, która dotyczyła zaprzestania tego typu praktyk – informuje źródło.
„W liście przesłanym do Kongresu USA Facebook oznajmił, że Mail.Ru tworzył aplikacje zintegrowane z amerykańską platformą społecznościową. Rosyjski gigant był jednym z producentów aplikacji, którzy otrzymali możliwość dłuższego korzystania z danych” – czytamy w źródle. Według informacji CNN i „Wired” rosyjska firma mogła korzystać z danych przez dwa tygodnie po wprowadzeniu przez Facebooka obostrzeń – czytamy dalej. Serwis społecznościowy nie odpowiedział na prośbę źródła o komentarz w tej sprawie.
Jak podaje businessinsider.com.pl, założycielem Mail.Ru jest Alisher Usmanov, rosyjski biznesmen powiązany z Kremlem. Zdaniem źródła cała sytuacja może rodzić pytania choćby ze względu na fakt, że Rosja wykorzystywała amerykańską platformę społecznościową do prowadzenia kampanii informacyjnej dotyczącej wyborów prezydenckich w USA w 2016 roku.
Czytaj więcej: Rosja prowadziła kampanię informacyjną, publikując reklamy na Facebooku
Yuri Milner, były dyrektor wykonawczy i prezes zarządu Mail.Ru, w 2009 roku za pośrednictwem swojej firmy Digital Sky Technologies zainwestował 200 mln dol. w 2 proc. udziałów w Facebooku, a w kolejnych latach miał zainwestować kolejne kilkaset milionów dolarów – czytamy. W 2012 roku Milner ustąpił ze stanowiska prezesa zarządu Mail.Ru i – jak podaje CNN – miał też sprzedać swoje udziały w portalu Zuckerberga – czytamy dalej.
Źródło przytacza również komentarz, jakiego w tej sprawie w rozmowie z CNN udzielił senator Partii Demokratycznej Mark Werner. „W ciągu ostatnich sześciu miesięcy dowiedzieliśmy się, że Facebook nie kontrolował dostatecznie zbierania i wykorzystywania danych przez zewnętrzne firmy. Teraz dowiadujemy się, że największa firma technologiczna w Rosji, której szefowie są blisko powiązani z Władimirem Putinem, miała potencjalnie setki aplikacji zintegrowanych z Facebookiem i zbierała dane o użytkownikach. Jeśli to prawda, to musimy ustalić, jakimi informacjami firma dzieliła się z Mail.Ru, i co mogło stać się z zebranymi danymi” – businessinsider.com.pl cytuje wypowiedź amerykańskiego senatora. (pp)