Portal polsatnews.pl w czwartek poinformował, że czterech inwestorów państwowych Facebooka w USA chce, aby Mark Zuckerberg zwolnił się z funkcji CEO serwisu. Powodem tego miały być ostatnie problemy firmy, m.in. wyciek danych milionów użytkowników, o czym pisaliśmy w zeszłym tygodniu, oraz wcześniejsze afery związane z fake newsami, dzieleniem się danymi użytkowników bez ich zgody czy wyborami prezydenckimi w USA.
W przytoczonej przez portal wypowiedzi jeden z inwestorów – szef biura rewidenta miasta Nowy Jork Scott Stringer – podkreślił, że „Facebook odgrywa nieproporcjonalnie dużą rolę w społeczeństwie i z tego powodu konieczne jest, by jego władze były niezależne i godne zaufania”.
Źródło dodaje, że fundusz hedgingowy Trillium Asset Management zaproponował utworzenie niezależnego stanowiska CEO na miejsce funkcji, którą obecnie sprawuje Zuckerberg. Pomysł ten poparły fundusze inwestycyjne stanów Illinois, Pensylwania i Rhode Island.
Jednak, jak zaznaczono w przytoczonym w artykule komunikacie agencji dpa, Mark Zuckerberg w Facebooku posiada praktycznie nieograniczone wpływy, dlatego też dymisja będzie możliwa, jeśli on sam wyrazi na to zgodę. Natomiast inicjatorzy pomysłu zaznaczają, że apelacja o zwolnienie go ze stanowiska to przede wszystkim próba zwrócenia uwagi na problemy, z jakimi zmaga się obecnie Facebook. (pm)
Zdjęcie główne: autor: Anthony Quintano, attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)