Sprawa zwolnienia pracownika IKEA w Polsce, o której głośno było w mediach w czerwcu 2019 roku, nie odbiła się na wynikach sprzedaży sieci – mówi w rozmowie z Rzeczpospolitą prezes IKEA Carolina Garcia Gomez.
Przypomnijmy: ponad trzy miesiące temu, pod koniec czerwca, IKEA zwolniła jednego z pracowników po jego odpowiedzi na wewnętrzne zalecenie firmy dotyczące społeczności LGBT. Mężczyzna wyraził swoje niezadowolenie, posługując się cytatami z Biblii. Sprawę nagłośniło Ordo Iuris, a później trafiła ona do Rzecznika Praw Obywatelskich.
Czytaj więcej: Kontrowersje wokół zwolnienia pracownika IKEA
Pytani wówczas przez PRoto.pl eksperci stwierdzili, że sytuacja nie była jednak kryzysem. Według ich opinii „zwolnienie z IKEA to temat chwilowy”.
Czytaj więcej: Sytuacja IKEA to nie kryzys, pokazuje jednak słabości komunikacji firmy
Jak czytamy teraz w Rzeczpospolitej, IKEA po zaistniałej sytuacji nie zauważyła bojkotu konsumenckiego w Polsce. Prezes firmy Carolina Garcia Gomez podała, że „wzrost sprzedaży utrzymuje się na takich samych poziomach jak wcześniej”, a przychód szacować można na 11 proc. większy w porównaniu do ubiegłego roku.
Prezes firmy w rozmowie ze źródłem nie chciała uzupełniać komentarza do sprawy, ponieważ jest ona w trakcie postępowania prawnego. IKEA nie widzi jednak negatywnego efektu tej sytuacji. „W naszej wizji to jasne, że jesteśmy otwarci na wszystkich (…), widzimy, że coraz więcej osób myśli podobnie, chcą takiej różnorodności i otwarcia w swoich miejscach pracy, ponieważ się to po prostu wszystkim opłaca” – tłumaczy w dzienniku Carolina Garcia Gomez. (kd)