Agencja CAA, która reprezentowała Kevina Spaceya przez ostatnich osiem lat, zakończyła z nim współpracę po licznych zarzutach wobec aktora o molestowanie seksualne – podaje variety.com. Również rzeczniczka Spaceya Staci Wolfe z firmy Polaris już z nim nie pracuje – czytamy.
Aktor Anthony Rapp jako pierwszy oskarżył głównego bohatera „House of Cards” o napaść seksualną. W odpowiedzi Spacey opublikował na swoim profilu na Twitterze wpis, w którym pisze, że choć nie pamięta takiej sytuacji, to przeprasza, jeśli zachował się nieodpowiednio, kiedy był pod wpływem alkoholu.
Źródło: twitter.com/KevinSpacey
Po kilku dniach pojawiły się kolejne zarzuty wobec aktora. Osoby pracujące przy produkcji „House of Cards” opisywały zachowanie Spaceya na planie jako „toksyczne” – pisze Erin Nyren z variety.com. W rozmowie z CNN jeden z pracowników, który wypowiadał się anonimowo, oskarżył aktora o napaść na tle seksualnym, a inny o to, że Spacey bez jego zgody dotykał go podczas jazdy samochodem – czytamy w źródle.
Na sytuację zareagował Netflix, który najpierw poinformował o zawieszeniu prac nad szóstą serią „House of Cards”, a następnie o zakończeniu współpracy z aktorem. Netflix zdecydował również o rezygnacji z premiery filmu „Gore”, którego gwiazdą i producentem był Spacey – czytamy na money.cnn.com.
Media Rights Capital, które również pracuje nad produkcją „House of Cards”, wydało własne oświadczenie. Firma również zadeklarowała zerwanie współpracy z aktorem i poinformowała, że prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić zarzuty dotyczące zachowania Spaceya na planie serialu – czytamy dalej. (pp)
Zdjęcie główne: fot. Maryland GovPics (Governor Tours the House of Cards Set) [CC BY 2.0], via Wikimedia Commons
Czytaj też: #MeToo. Kobiety piszą o doznanych krzywdach; Wpisy z hashtagiem #ItWasMe odpowiedzią na akcję #MeToo