Tinder ostrzega swoich użytkowników przed Polską – podaje spidersweb.pl. Jak czytamy, alert aplikacji randkowej zawiadamia osoby przekraczające granice kraju, że to państwo homofobiczne, i zachęca korzystających z usługi do rozważenia ukrycia swojej obecności w tym miejscu, by nie narazić się na niebezpieczeństwo.
Czytaj też: Eobuwie na swoim blogu użyło sformułowania „ideologia LGBT”. Teraz przeprasza
Dowiadujemy się, że Polska znalazła się „na tinderowej czarnej liście” już w maju 2020 roku roku, jednak z uwagi na obostrzenia związane z pandemią koronawirusa i ograniczony ruch turystyczny podróżujący użytkownicy nie mieli okazji się o tym przekonać.
Dalej czytamy, że do oceny zagrożenia dla mniejszości seksualnych Tinder wykorzystuje ranking ILGA Europe, który opiniuje równouprawnienie w państwach Europy. Źródło informuje, że wcześniej Polska figurowała w zestawieniu tym jako kraj „względnie przyjazny członkom społeczności LGBTQ+”, jednak pozycja ta zmieniła się głównie za sprawą popieranych przez rząd stref wolnych od LGBT, zakazów marszy równości czy „szeroko udokumentowaną mową nienawiści na ulicach” – pisze spidersweb.pl. Tym samym kraj według rankingu należy do najbardziej homofobicznych w Europie – czytamy.
Czytaj również: Zagraniczne media piszą o słowach Andrzeja Dudy na temat „ideologii LGBT”. Prezydent odpowiada
(kd)