Zdjęcia satelitarne opublikowane przez amerykańską firmę Maxar Technologies, która od tygodni śledzi gromadzące się siły, pokazują dokładne rozmieszczenie budynków polowych, samochodów wojskowych czy namiotów rosyjskiej armii – pisze rmf24.pl. Firma przekazywała informacje na temat stacjonujących przy granicy z Ukrainą pojazdów przeznaczonych do transportu ciężkiego sprzętu militarnego – czytamy.
Ronald Liive, estoński dziennikarz, na swoim Twitterze napisał, że „w 21. wieku każdy z żołnierzy ma w kieszeni smartfon”, który korzysta z łączności GPS – czytamy. Dlatego każdy użytkownik Map Google’a może obserwować działania wojsk rosyjskich. Mapy pokazują ruchy kolumn wojskowych przy użyciu danych na temat natężenia ruchu. Źródło za serwisem spidersweb.pl tłumaczy, że zastępy przewożące ciężki sprzęt poruszają się wolno, więc utrudnia to ruch także innym użytkownikom, którzy korzystają z systemu nawigacji satelitarnej – „to wystarczy do stworzenia informacji o nietypowym i korkującym się ruchu ulicznym”.
Źródło: twitter.com/ronaldliive
(as)