Rosyjski dziennik „Kommersant” poinformował, że marka obuwnicza Crocs znowu sprzedaje swoje produkty w Rosji – pisze fashionbiznes.pl.
Jak czytamy, informacja ta oburzyła internautów, którzy nawołują do bojkotu marki. Jednak firma twierdzi, że nie prowadzi bezpośredniej sprzedaży w tym kraju, a na Twitterze umieściła oświadczenie.
Źródło: twitter.com/Crocs
85 placówek marki zamknięto w Rosji do odwołania po ataku na Ukrainę, jednak obuwie nadal można kupić w dwóch centrach handlowych – podaje źródło.
Produkty mają być także dostępne na tamtejszych platformach sprzedażowych, a pierwsza dostawa miała miejsce 23 sierpnia 2022 roku – czytamy. Marka Crocs odcina się od tego i utrzymuje, że jest solidarna z ofiarami wojny.
Jak czytamy dalej, za sprzedaż odpowiedzialna jest firma Claire LCC, założona przez byłego szefa rosyjskiego oddziału Crocsa. (bs)