Fernando Santos, selekcjoner reprezentacji Polski, według niektórych doniesień miał zostawić kadrę dla saudyjskiego klubu Al-Shabab. Wiadomość wywołała duże medialne zamieszanie, PZPN zapewnił jednak, że nic takiego nie będzie miało miejsca – informuje przegladsportowy.onet.pl.
Jako pierwszy głos zabrał prezes PZPN, który stanowczo zaprzeczył wszystkim doniesieniom o odejściu trenera. „Nieprawdą są doniesienia medialne o tym, że Fernando Santos zamierza zrezygnować z prowadzenia naszej kadry” – napisał Cezary Kulesza na swoim koncie na Twitterze.
Prezes PZPN do swojego wpisu dodał również wiadomość, którą otrzymał od selekcjonera: „Mam ważny kontrakt z drużyną narodową i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Liczę na Wasze wsparcie w walce o Mistrzostwa Europy!” – dowiadujemy się.
Źródło: twitter.com/Czarek_Kulesza
Pojawił się również oficjalny komunikat Polskiego Związku Piłki Nożnej. We wpisie na Twitterze organizacja poinformowała o urlopie trenera polskiej reprezentacji – podaje przegladsportowy.onet.pl.
„Tydzień temu był w Polsce na meczu Superpucharu Raków – Legia i nie było z jego strony żadnych sygnałów odnośnie zmiany jego planów zawodowych” – czytamy w komunikacie.
Źródło: twitter.com/pzpn_pl
Nie uspokoiło to jednak kibiców. Jeszcze większe zamieszanie spowodował komentarz Jakuba Kwiatkowskiego, rzecznika prasowego kadry, który pojawił się pod wpisem związku na Twitterze. Wynikało z niego, że nie mógł skontaktować się z selekcjonerem – informują sportowefakty.wp.pl.
Źródło: twitter.com/pzpn_pl
Do komentarza rzecznika odniósł się sekretarz generalny PZPN-u – Łukasz Wachowski. Zaznaczył, że on sam nie miał problemu ze skontaktowaniem się z Santosem, który pomimo urlopu odebrał telefon. Ponadto Wachowski stwierdził, że nie do końca wie, o co chodziło Kwiatkowskiemu, a trener polskiej reprezentacji nie ma w planach jej opuszczać – czytamy.
Jak podaje sport.interia.pl, jest jednak sporo wątpliwości co do intencji selekcjonera. Dziennikarz sportowy Dariusz Faron w programie „Wysoki Pressing” poinformował, że relacje Santosa zarówno z Kuleszą, jak i całą drużyną nie są najlepsze. Na ten temat wypowiedział się również Rafał Dębiński, były piłkarz, a obecnie m.in. komentator sportowy. Zwrócił on uwagę na brak dobrej organizacji w PZPN-ie, co może nie do końca odpowiadać selekcjonerowi. (ao)