Firma International SOS zaktualizowała Risk Map 2024, czyli tzw. „mapę ryzyka” przedstawiającą poziom bezpieczeństwa we wszystkich krajach świata – informuje portal turystyka.rp.pl.
W badaniu państwa oceniane są pod względem m.in. ryzyka infekcji i jakości opieki medycznej, konfliktów zbrojnych, terroryzmu czy przestępczości. Pierwszy raz w historii uwzględniono również szkodliwość zjawisk związanych ze zmianami klimatu.
Jak czytamy, turyści najbardziej obawiają się „zagrożeń natury geopolitycznej”. Portal przekazał, że sytuacja dotycząca niebezpieczeństw pogorszyła się w części Libanu, Palestynie, Rosji i całym Sahelu. Powodami regresu mają być „nowe i rozwijające się” konflikty. Źródło wymienia również – z uwagi na wzrost niepokojów społecznych i przestępczości – Ekwador oraz poszczególne części Kolumbii. Co więcej, Salwador i niektóre regiony Nepalu zanotowały poprawę poziomu bezpieczeństwa – dowiadujemy się.
Źródło podkreśla, że w 2023 roku International SOS wydało o 80 proc. więcej alertów klimatycznych niż w roku poprzednim. Serwis wspomina o antycyklonie Cerberze, ekstremalnych upałach, a co za tym idzie – fali pożarów i niedoborach wody. Powołuje się na „mapę ryzyka”, z której wynika, że negatywne skutki kryzysu klimatycznego „mogą stać się zjawiskami powszechnymi”.
W kategorii „klimat” najbezpieczniejsze okazały się kraje bałtyckie i skandynawskie. Źródło wymienia: Austrię, Belgię, Białoruś, Czechy, Irlandię, Lichtenstein, Luksemburg, Portugalię, Słowację, Słowenię, Szwajcarię, Węgry oraz Polskę. Dodaje również Kazachstan jako jedyne państwo pozaeuropejskie.
Niskie lub średnie zagrożenie klimatyczne odnotowano w krajach nad Morzem Śródziemnym – portal wymienia Turcję oraz Egipt.
Najgorzej, jeśli chodzi o kategorię „klimat”, prezentują się: Afganistan, Czad, Demokratyczna Republika Konga, Etiopia, Irak, Jemen, Mali, Mozambik, Niger, Nigeria, Republika Środkowoafrykańska, Somalia, Sudan Południowy i Syria.
W kategorii ryzyka zagrożenia wojnami i przestępczością za najbezpieczniejsze uznano jedynie kraje europejskie: Finlandię, Islandię, Luksemburg, Norwegię, Słowenię oraz Szwajcarię. W drugiej grupie, z oceną niskiego niebezpieczeństwa, znalazły się natomiast Chiny, Francja, Japonia, kanada, Niemcy, Stany Zjednoczone, Włochy czy Polska – dowiadujemy się.
Za najniebezpieczniejsze uznano natomiast: Afganistan, Irak, Jemen, Republikę Środkowoafrykańską, Somalię, Sudan Południowy, Syrię i Ukrainę.
Jeśli chodzi o zagrożenia związane ze zdrowiem, to najniższe ryzyko występuje w większości państw europejskich (również w Polsce), a także w Australii, Chile, Izraelu, Japonii, Kanadzie, Korei Południowej, Nowej Zelandii, Republice Południowej Afryki, Stanach Zjednoczonych, Urugwaju i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Boliwia i Wybrzeże Kości Słoniowej, szczególnie w dużych miastach, polepszyły swój dostęp do wysokiej jakości opieki zdrowotnej, a tym samym – poprawiły swoją pozycję na mapie ryzyk medycznych – wskazuje rp.pl.
Najgorzej pod tym względem ocenione zostały: Afganistan, Burkina Faso, Burundi, Gambia, Gwinea, Gwinea-Bissau, Haiti, Irak, Jemen, Korea Północna, Liberia, Libia, Niger, Republika Środkowoafrykańska, Sierra Leone, Somalia, Sudan, Sudan Południowy i Syria – przekazuje źródło. (an)