Ankieta przeprowadzona dla Barnardo’s, brytyjskiej organizacji charytatywnej wspierającej dzieci i młodzież, wykazała, że dzieci w wieku od 14 do 17 lat negatywnie postrzegają swoją przyszłość – podaje theguardian.com. Jak czytamy, najbardziej obawiają się o pieniądze i klimat.
Okazuje się, że 55 proc. nastolatków stwierdziło, że będzie miało trudniejszą przyszłość niż poprzednie pokolenie, a 34 proc. uznało, że sytuacja następnego pokolenia nie będzie łatwiejsza – informuje źródło.
Lynn Perry, szefowa Barnardo’s, powiedziała, że „wyniki badań oznaczają, że społeczeństwo może zawieść kolejne pokolenie”. Następnie dodała, że „naszym zadaniem jest uczynić świat lepszym dla naszych dzieci, a nie gorszym” – przekazuje źródło.
Jak czytamy dalej, 19 proc. zapytanych nastolatków przyznało, że ma obawy, czy w wieku 30 lat będzie mieć wystarczającą ilość pieniędzy. Spośród nich 10 proc. stwierdziło, że nie jest w stanie zmienić swojej przyszłości. „Dzieci są nieustannie bombardowane wiadomościami o wyzwaniach, przed którymi stoją – od pogłębiających się nierówności i obaw środowiskowych po zmartwienia związane ze zdrowiem i z wymykającym się spod kontroli rynkiem mieszkaniowym” – dodała Perry.
Tysiąc nastolatków w wieku od 14 do 17 lat zostało przepytanych przez YouGov dla organizacji charytatywnej Barnardo’s. Wyniki zostały przedstawione w raporcie „Changing Childhoods, Changing Lives”, który analizuje wpływ kwestii takich jak koszty utrzymania, pandemia koronawirusa czy obawy o środowisko. Organizacja charytatywna przewiduje, że sytuacja może pogorszyć się wraz z rosnącymi problemami ze zdrowiem psychicznym dzieci – donosi źródło. (af)