Brytyjski rząd ogłosił, że tworzenie deepfaków o jednoznacznie seksualnym charakterze będzie uznawane za przestępstwo zgodnie z nowym prawem – przekazuje theguardian.com.
Samo stworzenie obrazu ma być nielegalne – niezależnie od tego, czy twórca materiału zamierzał go udostępnić. „Zgodnie z przepisami każdy, kto tworzy taki wizerunek bez zgody, będzie karany i podlega nieograniczonej karze grzywny” – dowiadujemy się. Co więcej, jeśli deepfake zostanie udostępniony szerzej, wówczas jego twórca może trafić do więzienia.
Jak czytamy, tworzenie materiałów o charakterze seksualnym zostanie uznane za przestępstwo przez wprowadzenie poprawki do ustawy o wymiarze sprawiedliwości w sprawach karnych.
Źródło powołuje się również na słowa Laury Farris, ministry ds. ofiar i ochrony. Podkreśla ona, że tworzenie deepfaków jest „niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy obraz jest udostępniany”.
Farris zwraca także uwagę na to, że tworzenie obrazów o charakterze seksualnym stało się „kolejnym przykładem tego, w jaki sposób niektórzy ludzie dążą do poniżenia i odczłowieczenia innych – zwłaszcza kobiet”.
Ministra twierdzi również, że nowe regulacje prawne „wysyłają krystalicznie jasny komunikat, że tworzenie tego materiału jest niemoralne, często mizoginistyczne i stanowi przestępstwo”.
Jak podaje theguardian.com, ministra spraw wewnętrznych w brytyjskim gabinecie cieni, Yvette Cooper, podkreśla istotę przeszkolenia policji oraz prokuratorów z zakresu egzekwowania przepisów.
Źródło powołuje się także na stanowisko redaktorki naczelnej brytyjskiego portalu glamourmagazine.co.uk. Dziennikarka podkreśla, że – zgodnie z ankietą przeprowadzoną przez serwis – 91 proc. czytelników postrzega technologię deepfake jako zagrożenie dla bezpieczeństwa kobiet. (an)