W działaniach PR bardzo często wykorzystuje się różnego rodzaju materiały takie jak np. teksty, ilustracje, zdjęcia, czy też filmy oraz, coraz częściej programy komputerowe. Materiały te często stanowią utwory chronione ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej w skrócie UPAPP). Korzystanie z utworów wymaga co do zasady zezwolenia uprawnionego, a więc najczęściej twórcy lub podmiotu, który nabył od niego prawa. Zezwolenie występuje najczęściej pod postacią umowy licencyjnej. Powszechność umów licencyjnych i ich znaczenie w obrocie zostały dostrzeżone przez ustawodawcę. Jak bowiem wskazuje art. 65 UPAPP: „w braku wyraźnego postanowienia o przeniesieniu prawa, uważa się, że twórca udzielił licencji”. Przepis ten oznacza, że w przypadku gdy strony wyraźnie nie określą, że zamierzają przenieść prawa do utworu, umowa ta zostanie potraktowana jako umowa licencyjna.
Niniejszy tekst stanowi pewien zarys problematyki związanej z konstruowaniem umów licencyjnych na korzystanie z utworów i w związku z tym nie jest on z pewnością opracowaniem wyczerpującym, a jedynie zakreślającym podstawowe ramy tejże problematyki.
Umowy licencyjne można podzielić na dwa podstawowe typy, a mianowicie licencje niewyłączne oraz wyłączne. Pierwsze z nich nie ograniczają licencjodawcy w rozporządzaniu prawami do utworu, np. poprzez udzielanie licencji dalszym osobom, a drugie ograniczenia te wprowadzają. Powyższe typy wyróżniają również wymogi związane z ich zawieraniem. Licencja wyłączna dla swojej ważności wymaga zachowania formy pisemnej, inaczej niż licencja niewyłączna, która może być zawarta w dowolnej formie, nawet ustnie. Niezależnie od powyższego umowę licencyjną, o ile istnieje taka możliwość, zawsze bezpieczniej jest zawrzeć na piśmie, tak aby ułatwić ewentualne dowodzenie, że umowa została zawarta oraz, że została zawarta w określonej treści. Jest to niezwykle istotne ponieważ to korzystający np. klient rozpowszechniający utwór w ramach swojej kampanii w razie zgłoszenia roszczeń będzie musiał wykazać, że jest uprawniony do korzystania z utworu.
Wracając do rozważań o wyłącznym bądź niewyłącznym charakterze licencji, warto wskazać że brak jakichkolwiek zapisów w tym zakresie w umowie oznaczać będzie, że umowa licencyjna ma charakter niewyłączny. W związku z powyższym gdy strony zamierzają nadać licencji wyłączny charakter to powinny to wyraźnie zastrzec w umowie. Podobnie rzecz się ma z prawem do udzielania dalszych licencji (sublicencji).
Kolejnym istotnym zagadnieniem jest obowiązek wyraźnego wskazania pól eksploatacji, a więc w uproszczeniu zakresu w jakim uprawniony z licencji będzie mógł korzystać z licencjonowanego utworu. Brak wskazania tych pól może prowadzić do stwierdzenia, że licencja nie uprawnia do żadnego korzystania z utworu (licencja pusta). To restryktywne podejście łagodzone jest przyjmowanym w doktrynie prawa stanowiskiem, zgodnie z którym pola eksploatacji niewskazane wyraźnie w umowie mogą być w niektórych sytuacjach wyinterpretowane przy badaniu celu umowy oraz zgodnego zamiaru stron.
Kontrowersje oraz szereg problemów natury praktycznej budzi również kwestia okresu obowiązywania umów licencyjnych. Czas trwania licencji nie budzi większych wątpliwości w przypadku gdy w umownie nie zostanie to określone. Wtedy należy bowiem uznać, że licencja została zawarta na okres pięciu lat od chwili jej udzielenia. Problemu nie ma również wtedy gdy umowa licencyjna zawarta jest na czas nieokreślony. W takiej sytuacji twórca (udzielający licencji) może ją wypowiedzieć z zachowaniem terminów określonych w umowie, a w ich braku na rok naprzód na koniec roku kalendarzowego.
Sytuacja komplikuje się gdy strony zamierzają nadać licencji trwalszy charakter np. poprzez udzielenie tzw. „licencji wieczystej”, na cały okres obowiązywania praw do utworu lub na okres dłuższy niż 5 lat. Zgodnie bowiem z art. 68 ust 2 UPAPP „licencję udzieloną na okres dłuższy niż pięć lat uważa się, po upływie tego terminu, za udzieloną na czas nieoznaczony.”. Literalne rozumienie przepisu prowadzi do wniosku, że zawarcie trwałej „wieczystej licencji”, czy też licencji na dłużej niż 5 lat, bez możliwości jej wypowiedzenia nie jest w obecnym stanie prawnym możliwe. Cytowany przepis wprowadza bowiem zasadę, że każda licencja zawarta na okres dłuższy niż 5 lat, ulega po tym okresie przedłużeniu na czas nieokreślony z możliwością wypowiedzenia przez licencjodawcę.
Rozwiązanie to wydaje się zbyt restryktywne, zwłaszcza przy niektórych nowych kategoriach utworów jak np. programy komputerowe. Co więcej, tak duża ingerencja w swobodę umów powoduje że strony, pomimo że chciałyby zawrzeć umowę licencyjną decydują się na inne rozwiązania prawne np. przeniesienie praw, a to właśnie z uwagi na nietrwały charakter tej pierwszej. W związku z powyższym, w doktrynie pojawiły się głosy za obroną stanowiska o możliwości udzielenia licencji na okres dłuży niż 5 lat, bez możliwości jej wypowiedzenia (stanowisko to zostało wyrażone w odniesieniu do programów komputerowych). Strony w tym celu powinny jednak wyraźnie zastrzec w umowie, że udzielona licencja nie podlega wypowiedzeniu w żadnym przypadku. Należy jednak zastrzec że rozwiązanie to, w mojej ocenie, słuszne z punktu widzenia pewności obrotu oraz uwzględniające aktualne potrzeby rynkowe, może być uznane za dyskusyjne w świetle obowiązujących przepisów. Rozważania te należy zakończyć retorycznym pytaniem, dlaczego twórca, który może przenieść wszystkie prawa do utworu, nie mógłby udzielić wieczystej licencji na korzystanie z niego?
Istotne znaczenie przy umowach licencyjnych ma również kwestia odpowiedniego określenia wynagrodzenia należnego w zamian za udzielenie licencji. Zgodnie bowiem z UPAPP w przypadku nie wskazania wysokości wynagrodzenia w Umowie i braku wyraźnego potwierdzenia, że licencja udzielona jest niedopłatnie, licencjodawcy służyć będzie prawo do żądania stosownego wynagrodzenia. Warto również dodać, że nieodpłatne licencje wiązać się będą najczęściej z ryzykiem podatkowym.
Wiktor Rainka jest aplikantem adwokackim. Współpracuje z Kancelarią Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy. Główny obszar jego zainteresowań stanowi szeroko rozumiane prawo własności intelektualnej, w tym regulacje dot. mediów, reklamy, ochrony danych osobowych oraz oprogramowania i nowych technologii.
Kancelaria Leśnodorski Ślusarek i Wspólnicy sp.k.
www.lsw.com.pl