piątek, 15 listopada, 2024
Strona głównaArtykułyPolska. Ile jest warta?

Polska. Ile jest warta?

W 2012 roku Polska znalazła się w gronie 20. najcenniejszych marek narodowych świata w rankingu „The Brand Finance Nation Brands 100″. Marka naszego kraju została wyceniona w zeszłym roku na 472 mld dol, czyli o 75 proc. więcej niż 12 miesięcy wcześniej. Czy mamy szansę na kolejny wzrost wartości marki naszego kraju i awans w głównej klasyfikacji?

Czasy, kiedy to oburzenie było wywoływane przez mówienie o państwach jak o produktach, już minęły. Dziś powszechne jest przekonanie, że kraje podlegają podobnym prawom co brandy komercyjne i tak sa­mo jak produkty rywalizują ze sobą. Silna marka państwa przyciąga inwestorów, turystów oraz mieszkańców, a odpo­wiednie zarządzanie marką państwa może przyczynić się do wzrostu PKB danego kraju. Czym zatem jest marka kraju? Jak pisze Wally Olins, światowej sławy ekspert od reklamy, promocji i marek, w artykule „Wizerunek Polski a konkurencyjność polskich przedsiębiorstw na ryn­kach światowych”, jest to wizerunek kraju i jego narodu w opinii zarówno własnych obywateli, jak i innych społeczno­ści. Innymi słowy jest to zbiór skojarzeń i wyobrażeń zakorze­niony w świadomości odbiorców. Istotne jest to, że marka kra­ju nie jest jedynie odzwierciedleniem sytuacji gospodarczej, ale odwołuje się także do innych dziedzin takich, jak kultura, nauka, polityka, architektura, sport czy atrakcje turystyczne.

Polska marka rośnie…

Skoro marki krajów rządzą się tymi sa­mymi prawami co marki komercyjne, nic nie stoi na przeszkodzie, aby osza­cować to, ile warte są brandy danych państw. Takiego zadania podejmuje się Brand Finance, międzynarodowa firma konsultingowa, która publikuje „The Brand Finance Nation Brands 100″. We wciąż aktualnej, choć zeszłorocznej, edycji raportu Polska znalazła się w Top 20 najcenniejszych marek i okazała się najcenniejszym narodowym brandem spośród wszystkich byłych krajów post­komunistycznych w Europie Wschodniej i dziesiątym najcenniejszym brandem wśród krajów UE. Z kolei w klasyfikacji światowej zajęła 20. miejsce, awansując z pozycji 24. W rankingu wyprzedzamy m.łn. Austrię, Tajwan i Belgię, przed nami znalazły się natomiast takie państwa, jak Turcja, Meksyk czy Indie. Polska jest też liderem wzrostu – wartość marki rok do roku zwiększyła się aż o 75 proc. i wyniosła w 2012 roku 472 mld dol. Kolejne pod względem przyrostu wartości marki są Ukraina – 70 proc., Szwajcaria oraz Chiny – po 61 proc. wzrostu. Na czele zestawienia po raz kolejny zna­lazły się Stany Zjednoczone. Wartość naj­cenniejszej marki narodowej na świecie wzrosła w ciągu roku o 19 proc. do 14,6 bin dol. Co ciekawe, widoczna jest ogromna przepaść między pierw­szym i drugim miejscem. Wartość dru­giej w rankingu marki, którą są Chiny, wynosiła 4,8 bin dol. i jest blisko trzykrot­nie niższa niż wartość USA. Co ważne, Chiny odnotowały znaczny wzrost, bo o 61 proc. w stosunku do 2011 roku, dzięki czemu wyprzedziły zeszłoroczne­go włcelidera, czyli Niemcy, które mogą poszczycić się marką wartą 3,9 bin dol., wartą o 27 proc. więcej niż w 2011 roku. Jedynymi markami krajów z Top 20, których szacowana wartość obniżyła się, są Włochy zajmujące dziesiątą pozycję w rankingu, które odnotowały spadek aż o 30 proc., oraz znajdująca się na 13. miejscu Hiszpania ze spadkiem o 25 proc. Z pewnością jest to wynik kryzysu finan­sowego, który bardzo wyraźnie dotknął te kraje.

…ale czy utrzyma ten trend?

Czy Polska ma szansę awansować o kolejne oczka w rankingu? Z pewnością powtórzenie tak dużego wzrostu nie będzie łatwe. Jednym z czynników niesprzyjają­cym umacnianiu marki kraju są… Polacy, którzy postrzegają swój kraj znacznie go­rzej niż obywatele innych państw. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy wynika to z „cech narodowych”, czy może z głębszej wiedzy na temat warunków życia w tym kraju, jednak pewne jest, że jest to czyn­nik, który negatywnie wpływa na siłę marki Polska. Być może jest to moment, w którym warto przeprowadzić kampa­nię wizerunkową Polski wśród Polaków. Oczywiście nie chodzi tu o propagandę sukcesu wyrażoną w nośnych sloganach, ale o pokazywanie realnych osiągnięć, z których możemy być dumni, zarów­no w sferze gospodarczej, jak i kultural­nej, społecznej, naukowej czy politycznej. O tym, że mieszkańcy są najlepszymi ambasadorami kraju, może świadczyć lider tego rankingu. Amerykanie chętnie pokazują, że są dumni ze swojego kraju i, mimo że USA również mierzy się z wielo­ma problemami, wciąż wielu z nas marzy o spełnieniu „american dream”. ©

Tekst ukazał się w sierpniowym numerze magazynu Brief

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj