Dzisiaj piszemy o tym, że Przemysław Rot, pracownik miejskiego magistratu w Gdańsku, był do niedawna jednocześnie zatrudniony w agencji FIBAK PR. Sprawę komentuje dla nas Lucyna Stelmaszak-Górka, radca prawny z kancelarii KOKSZTYS.
„Status osób zatrudnionych w biurze prezydenta określa ustawa z 21.11.2008 r. o pracownikach samorządowych. Pracownicy określonego referatu zatrudniani są na podstawie umowy o pracę. Ich podstawowy obowiązek to w szczególności wykonywanie zadań sumiennie i bezstronnie. Ustawa przewiduje ograniczenie w zakresie podejmowania dodatkowego zatrudnienia.
Pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym nie może wykonywać zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących podejrzenie o stronniczość lub interesowność. Przepis ten ma na celu zmobilizowanie do pracy głównie na rzecz samorządu. Zgodnie linią orzecznictwa TK obywatele pełniący działalność publiczną muszą się liczyć z dalej idącymi ograniczeniami swych praw i wolności, niż pozostali obywatele. Mechanizmem kontrolnym wymuszającym przestrzeganie przepisu jest obowiązek składania oświadczeń o prowadzonej działalności gospodarczej.
Z powodu naruszenia zakazu pracodawca samorządowy niezwłocznie rozwiązuje bez wypowiedzenia stosunek pracy z takim pracownikiem. Ocena naruszenia należy zatem, w pierwszej kolejności do przełożonego takiego pracownika, a następnie podlega kontroli sądu pracy.” (kk)