O kampanii informacyjnej dotyczącej wyprawy polskich ratowników w Himalaje z okazji 100-lecia TOPR-u opowiada Zbigniew Michalski, dyrektor generalny Perception PR.
Redakcja: Z okazji uczczenia 100-lecia istnienia Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ratownicy TOPR wybierają się na wyprawę w Himalaje. Jaką będą Państwo nagłaśniać projekt? Jak została przygotowana strategia komunikacji tego wydarzenia?
Zbigniew Michalski: Kampania informacyjna tego projektu skierowana jest do szerokiego społeczeństwa. Z jednej strony w grupie odbiorców znajdą się osoby, które znają TOPR tylko z mediów, oraz te, którym ratownicy ocalili zdrowie lub życie. Z drugiej strony adresatami kampanii są pasjonaci gór i wspinaczki, dla których wyprawa taka jak ta to poważne wyzwanie sportowe.
Do jednych i drugich chcemy dotrzeć z przekazem, że TOPR od ponad wieku niesie pomoc polskiemu społeczeństwu i że jest to jedyna na świecie organizacja ratownictwa górskiego, która działa nieprzerwanie od 100 lat.
Strategia komunikacji zakłada dotarcie do grupy docelowej zarówno poprzez media ogólnoinformacyjne, jak i media poświęcone tematyce górskiej, podróżniczej oraz sportów ekstremalnych. Projekt będzie nagłaśniany w dwóch etapach. Etap pierwszy obejmuje nagłośnienie startu wyprawy. Na kilka dni przed wylotem z Polski organizujemy konferencję prasową w Zakopanem z udziałem przedstawicieli mediów centralnych oraz mediów regionalnych i lokalnych. Dodatkowo w dniu wylotu zaaranżujemy na lotnisku wywiady z ratownikami. Takie podejście pozwoli nam na zwielokrotnienie doniesień medialnych poprzez wykorzystanie efektu tzw. podwójnego newsa. Etap drugi zakłada bieżące relacjonowanie przebiegu samej wyprawy. W praktyce oznacza to, że będziemy informować media o poszczególnych etapach aktywności górskiej, takich jak dotarcie do obozu bazowego, zakładanie kolejnych wyżej położonych obozów czy zdobycie szczytu.
Red.: Czy relacje dla mediów prowadzone będą z samej wyprawy, czyli prosto z Himalajów? Jeśli tak to, w jaki sposób i przy użyciu jakich narzędzi?
ZM: Tak. Relacje z wyprawy będą przekazywane prosto z serca Himalajów, czyli z tych miejsc, w których w danym momencie znajdzie się polska ekspedycja. Raz może to być wietrzna himalajska grań, innym razem przełęcz czy lodowiec. Komunikacja z uczestnikami wyprawy jest możliwa dzięki łączności satelitarnej. Podczas wyprawy agencja zajmie się kompleksową obsługą medialną. Materiały dla mediów będą tworzone na podstawie informacji i zdjęć uzyskanych od uczestników wyprawy. Dodatkowo będziemy aranżować wywiady telefoniczne z członkami ekspedycji.
Red.: Czy kampania informacyjna z okazji 100-lecia TOPR-u ogranicza się jedynie do wyprawy, czy w grę wchodzą również inne działania PR-owskie? Jakie?
ZM: Wyprawa na Dhaulagiri, to kluczowe wydarzenie z okazji 100-lecia TOPR. Z uwagi na największy potencjał medialny właśnie na nim koncentrujemy kampanię informacyjną.
Red.: Czy akcja służy jedynie nagłośnieniu rocznicy, czy może chodzi o dodatkowe cele – jak pozyskanie nowych sponsorów dla ratowników, np. na śmigłowiec ratownictwa medycznego dla TOPR-u, czy może promocję bezpieczeństwa w górach?
ZM: Akcja zdecydowanie służy nagłośnieniu setnej rocznicy powstania TOPR. Poprzez kampanię chcemy także przypomnieć udział Polaków w zdobywaniu Dhaulagiri – szczytu, na który planują wejść polscy ratownicy. W kampanii podkreślamy m.in. zasługi nieżyjącego już Jerzego Hajdukiewicza (wybitnego alpinisty i wieloletniego członka TOPR), który wziął udział w pierwszym na świecie, zwycięskim wejściu na Dhaulagiri oraz przyczynił się do rozwoju medycyny górskiej i nowoczesnych metod ratowniczych.
Rozmawiała Aleksandra Łuczak