Szlakiem przetartym przez Polską Organizację Turystyczną zmierza (płynie) teraz Bydgoszcz. Co prawda do promocji miasto wykorzystuje mniejszą jednostkę, niż żaglowiec Chopin biorący udział w kampanii „Chopin. The Course”. Koncepcja pozostaje jednak taka sama.
Dla urzędników wykorzystanie jachtu Solanus do promocji Bydgoszczy w ramach akcji „Morskim Szlakiem Polonii” było oczywiste. Jednostka powstała w Bydgoszczy, jej załoga również składa się z samych bydgoszczan. „Więc cóż mogliśmy zrobić?” – pyta retorycznie Halina Piechocka-Lipka, dyrektor wydziału kultury i współpracy z zagranicą bydgoskiego magistratu. Zaznacza również, że pomysł na promocję miasta przy okazji rejsu powstał całkowicie niezależnie i nie ma nic wspólnego z akcją POT.
Rejs Solanusa rozpoczął się w maju zeszłego roku, do kraju ma powrócić na przełomie września i października. W sumie jednostka pokona 58 tys. kilometrów. Ze względów promocyjnych najistotniejszy będzie końcowy etap wyprawy, obejmujący Wyspy Azorskie, Cherbourg i Wilhelshaven. W tym ostatnim mieście po wojnie osiedliło się wielu Niemców, uciekających z Bydgoszczy przed zbliżającym się frontem.
Cała akcja promocyjna skierowana jest do Polonii zamieszkałej w miastach, które odwiedza Solanus. Organizatorzy liczą, że poprzez Polaków uda się także dotrzeć do szerszej publiczności. Całość, jak zaznacza Piechocka-Lipka, jest „wyczynem żeglarskim i promocyjnym”. Jego koszt to 150 tys. złotych.
Jak wynika z informacji POT, kampania „Chopin. The Course” zakończyła się sukcesem. Wedle szacunków organizatora żaglowiec zgromadził łącznie, w 20 odwiedzonych portach, kilkadziesiąt tysięcy osób. Okręt i wydarzenia z nim związane doczekały się także 80 informacji w zagranicznych mediach. Bydgoszcz też liczy na sukces, choć oczywiście w mniejszej skali. (ks)