PRoto.pl: Jak nawiązał Pan współpracę z Joanną Żero i Wojciechem Ponikowskim?
W. L: Wszyscy mieliśmy ze sobą wcześniej relacje zawodowe, pracując w innych instytucjach, czy też prowadząc własną działalność. Przyszedł moment, w którym stwierdziliśmy, że nasze kompetencje dobrze się uzupełniają i jest sens zacząć pracować ze sobą bliżej, w jednej spółce.
PRoto.pl: Czy Futurama pozyskała już pierwszych klientów?
W. L: Jednym z pierwszych klientów Futuramy jest wydawnictwo Ringier Axel Springer. Poza tym – i to chcę podkreślić – jesteśmy zadowoleni z możliwości współorganizacji konferencji „Dlaczego nie możemy być nieodpowiedzialni?”, której pomysłodawcą jest Spółdzielnia Doradców Kredytowych ANG i Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych.
PRoto.pl: Na jakiego typu klientach i na jakich branżach chcą się Państwo skupić?
W. L: Nie tyle branże są dla nas istotne, co raczej charakter projektów. Innymi słowy nikogo a priori nie wykluczamy z grona naszych klientów, ani też nikogo nie preferujemy. Jakkolwiek z powodu doświadczeń zawodowych z pewnością chętnie pracować będziemy np. dla firm z sektora finansowego.
PRoto.pl: Futurama ma być agencją odpowiedzialną. Czy nie obawiają się Państwo, że będą się do niej zgłaszać firmy powierzchownie traktujące zagadnienia związane z CSR-em?
W. L: Nawet gdyby tak było, nie będziemy nad tym ubolewać, tylko wspólnie z takimi klientami rozmawiać, aby ich projekty były odpowiedzialne. Nie od razu Kraków zbudowano.
Poza tym raz jeszcze podkreślę – to, że chcemy być odpowiedzialni, nie oznacza, że jesteśmy nastawieni wyłącznie na projekty CSR-owe. Nie w tym rzecz.
Czytaj także Waldemar Leszczyński założył agencję