„Genialna”, „kontrowersyjna”, „błyskotliwa”, „zupełnie niepotrzebna” – kampania „Poland. Come and complain”, przez prawie rok dzieląca odbiorców na dwa radykalne obozy, zmierza ku końcowi. Organizatorzy wzbudzającej skrajne emocje akcji właśnie opublikowali ostatni film kampanii.
O kampanii „Poland. Come and complain” po raz pierwszy usłyszeliśmy w lipcu, kiedy to w sieci pojawiły się filmy przedstawiające kulturowego eksperta, komputerowego geeka i taksówkarza. W sieci zawrzało, ponieważ promowanie polskiej kultury przez narzekanie uznano za pomysł co najmniej niestandardowy, żeby nie powiedzieć obrazoburczy.
Obecnie na oficjalnym kanale YouTube akcji pojawiła się ostatnia już kampanijna produkcja. Wideo przedstawia kelnerkę, która polerując szklankę monotonnym głosem opowiada o stereotypowej skłonności Polaków do… picia alkoholu. „Ale nawet w tej dziedzinie jesteśmy przeciętni, bo więcej procentów od nas spożywają chociażby Francuzi. Cóż, nie pozostaje nic innego, jak tylko ponarzekać – bo jak ludzie piją mało, to i napiwki jakieś mniejsze…” – czytamy w komentarzu odautorskim przesłanym do redakcji PRoto.pl.
„I tą oto konkluzją kończy się kampania, której zadaniem było zaczarować wszystkich tych, którzy chcą przyjechać do Polski, by osobiście przekonać się, czy bohaterowie-malkontenci istnieją naprawdę. A jeśli tak, to czy rzeczywiście Polacy mają specjalną szafkę z kapciami dla gości, czy obchodzą imieniny i podczas biesiadowania przy obiedzie potrafią wypytać o najdrobniejsze szczegóły z życia prywatnego, czy rzeczywiście jedzą pizzę z keczupem, potrafią przyrządzić kluski na co najmniej 14 sposobów, a w podróży (szczególnie tej pociągiem) delektują się ugotowanymi jajkami i ogórkami pokrojonymi w słupki?” – podsumowują organizatorzy kampanii. I dodają: „Nie dowiesz się tego, jeśli do nas nie przyjedziesz”.
Akcja potrwa do końca kwietnia. To również deadline, jeżeli chcielibyśmy pozostawić swój ślad w wirtualnej księdze skarg i zażaleń.
Autorami pomysłu są: Jan Mosiejczuk i Tomasz Chojnacki z Blacklama.pl. Produkcją klipów zajęło się studio Papaya Films. Komunikację w mediach społecznościowych prowadzi Bird&Co. (es)