Marek Balawajder, dyrektor informacji RMF FM, rok temu założył jednoosobową działalność gospodarczą. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie oferował tam usług z zakresu public relations. „Sprawa red. Marka Balawajdera jest dla mnie wątpliwa etycznie” – uważa Monika Kaczmarek-Śliwińska, członek Rady Etyki Public Relations.
Przykład Michała Tuska, który przez chwilę pracował jednocześnie jako dziennikarz Gazety Wyborczej i PR-owiec linii lotniczych OLT, potwierdza, że łączenie tych dwóch zawodów budzi kontrowersje. Marek Balawajder, dyrektor informacji RMF FM, jednocześnie oferował w internecie usługi z zakresu PR, media relations i komunikacji w marketingu. „Dzięki znajomości rynku, standardów i dostępnych formatów jesteśmy w stanie zaoferować przydatną analizę rynku mediów w Polsce i na świecie. Przeszkolimy, doradzimy i opowiemy, jak skutecznie komunikować do poprawy swojego wizerunku” ( stan z 16 maja 2014 r.) Redaktor zaznacza jednak, że „nie będzie działał w branży PR dopóki pracuje w RMF FM”. Maciej Brzozowski, dyrektor ds. public relations w Grupie RMF, dodaje też, że firma wiedziała o stronie dlamedia.info od początku jej istnienia. „Dla mnie jako odbiorcy wiarygodność takiego dziennikarza spada do zera” – dodaje Monika Kaczmarek-Śliwińska w rozmowie z PRoto.pl, zwracając uwagę, że zarejestrowanie działalności wiąże się z chęcią i gotowością do podjęcia takich usług.
Strona dlamedia.info nie jest już aktywna, choć jak poinformował Brzozowski, nie była to inicjatywa firmy. Krystian Dudek, dyrektor ds. komunikacji i strategii medialnych Grupy PRC, członek Rady Nadzorczej Polskiego Stowarzyszenia Public Relations, nie uznaje sprawy za zamkniętą. Jego zdaniem przypadek Balawajdera powinno rozstrzygnąć środowisko dziennikarskie, które ma prawo oczekiwać zachowania i promowania najwyższych standardów. „Trudno zrozumieć też słowa Marka Balawajdera, ponieważ pojawia się uzasadnione, proste pytanie: po co promować działalność firmowaną swoim nazwiskiem i zachęcać do współpracy, jeśli jednocześnie deklaruje się, że ze względu na pracę w branży dziennikarskiej takiej współpracy się nie podejmie?” – pyta Dudek.
Sprawa inspiruje także do spojrzenia na zjawisko przenikania się dziennikarstwa i PR nieco szerzej. „Z przeprowadzonych przeze mnie na Śląsku badań (na próbie ok 250 rzeczników prasowych i dziennikarzy) wynika, że 45,8 proc. publikacji dziennikarskich jest inspirowanych przez służby prasowe lub PR-owe. W Niemczech, według badań z 2009 roku, odsetek ten wynosi 52 proc. natomiast w USA 94 proc. dziennikarzy przyznaje się do korzystania z materiałów PR-owych” – informuje dyrektor ds. komunikacji w Grupie PRC.
W rozmowie z PRoto.pl, przyznaje, że dzisiejsze tempo pracy w mediach oraz duża konkurencja rynkowa, powodują, że PR-owcy i dziennikarze wydają się skazani na współpracę, która może sprzyjać profesjonalizacji obu zawodów. Jak dodaje, nie jest wykluczone, że partnerzy tego procesu mogą czerpać wzajemne korzyści, działając w zgodzie z zasadami etyki. „Można założyć, że oferta firmy dlamedia.info dotycząca dzielenia się wiedzą z zakresu marketingu medialnego i skutecznego komunikowania w celu budowania wizerunku w mediach była atrakcyjna dla wielu osób. Pozostaje zatem pytanie jak formułowanie takiej oferty, w kontekście swojego Kodeksu Etyki oceni branża dziennikarska” – stwierdza Dudek. (mw)