Twittera wykorzystują zarówno wielkie korporacje, jak i małe i średnie przedsiębiorstwa. Agencja Burson-Marsteller wyjaśnia, jak stworzyć i aktywizować twitterową społeczność wokół marki, aby uzyskać przełożenie na cele biznesowe.
Adam Kaliszewski, Head of Digital Practice w Solski Burson-Masteller, o tym, jak zmienia się Twitter, dlaczego jest coraz bardziej przydatny dla PR-owców i na jakie trendy warto zwrócić uwagę, wykorzystając z tej platformy:
Z roku na rok coraz większa grupa specjalistów PR przekonuje się do Twittera jako do narzędzia skutecznej komunikacji. Obecnie to już nie tylko platforma, dzięki której można w czasie rzeczywistym wejść w interakcję z dziennikarzami i ekspertami branżowymi. Twitter staje się coraz częściej “zwykłym”, naturalnym dla użytkowników kanałem komunikacji z marką – zastępując (lub uzupełniając) np. tradycyjne formy kontaktu z obsługą klienta. Nierzadko jest to wręcz kanał pierwszego wyboru – zanim zadzwonimy na infolinię lub napiszemy maila, wysyłamy tweeta o marce lub do marki, licząc na błyskawiczną reakcję.
Dla firm i ich PR-owców jest to spora szansa – to jeszcze ciekawsza niż do tej pory możliwość bezpośredniej konwersacji z otoczeniem. Twitter sprawdza się więc doskonale zarówno w przypadku działań B2C, jak i w relacjach B2B, a nawet w Public Affairs i polityce międzynarodowej.
Choć Polska nadal pozostaje w kwestii przyswojenia Twittera nieco za krajami Zachodu, to także u nas zwykli obywatele “ćwierkają” coraz chętniej. Warto więc wziąć pod uwagę nauki z bardziej rozwiniętych “twitterowo” rynków – spojrzeć na to, jak ten kanał wykorzystują media, dziennikarze (choć akurat pod tym względem Polska wypada całkiem nieźle), ale też zwrócić uwagę na to, w jakim kierunku Twitter rozwija się. Prowadzone w USA i Europie Zachodniej badania pokazują np., że zdecydowana większość użytkowników Twittera korzysta z niego na urządzeniach mobilnych, a niemal 70% robi to podczas oglądania programów telewizyjnych, aby komentować je na żywo. Ok. 1/3 użytkowników Twittera pisze tam także o swoich nowych nabytkach i wyraża opinie o usługach.
Niezwykle ważne jest więc, aby Twittera “słuchać” (szczególnie, że platformę tę upodobało sobie wielu liderów opinii), ale też aby działać tam aktywnie – budując własną społeczność, czy to w oparciu o szeroki, popularny temat, czy o niewykorzystaną dotąd niszę, co może okazać się nawet lepszym biznesowo pomysłem i przynieść lepszy zwrot z inwestycji – rozumiany zarówno w sposób „twardy” jako zyskane lub zaoszczędzone środki, jak i w „miękki” – jako efekt czystko wizerunkowy (lub zapobieżenie potencjalnemu kryzysowi).
