Pracownicy publikują oświadczenie, w którym nie zgadzają się między innymi z tym, że tworzenie radia bez byłej redaktor naczelnej jest niemożliwe. Pismo podpisało 50 osób.
Po zwolnieniu Ewy Wanat z z radia RDC dziennikarka w rozmowach z mediami informowała, jak sprawa wyglądała z jej strony. W Newsweeku wyznała na przykład, że członkowie rad nadzorczych mediów publicznych są stronniczy i działają na rzecz interesów danej partii politycznej. Z kolei w wywiadzie dla portalu wyborcza.pl była redaktor naczelna podkreśliła, że chciała tworzyć odważne radio i sądzi, że cel osiągnęła, bo RDC „stało się radiem, o którym zaczęło się mówić i pisać.”
Z tą argumentacją nie zgadza się jednak zespół rozgłośni. W opublikowanym na stronie radia oświadczeniu piszą: „Nieprawdą jest, że tworzenie radia bez Pani Ewy Wanat jest niemożliwe. Od prawie pół roku jest ona nieobecna w radiu, ale zostało to zauważone dopiero w chwili nagłośnienia przez media informacji o jej zwolnieniu przez zarząd. Wcześniej żaden słuchacz nie zauważył że Pani Ewa Wanat już z nami nie pracuje” – czytamy. Dziennikarka od połowy maja przebywała na zwolnieniu lekarskim.
Współpracę z Radiem RDC zakończyli również Mike Urbaniak, Maciej Nowak oraz Maciej Łubieński. W piśmie pracownicy radia, nawiązując do tej informacji, podkreślili także, że z RDC współpracuje ponad 100 osób, a w mediach pojawiają się nazwiska tylko kilku prowadzących. „Ich odejście nie zmieni stacji, programu, ani przekazu w zauważalny sposób” – odpowiadają przy tym.
Pracownicy zaprzeczają także, jakoby czuli się „zastraszani, szykanowani lub mobbowani”. Zespół redakcyjny nie odczuwa też żadnych nacisków ze strony zarządu, rady programowej czy też rady nadzorczej. W jednym z punktów odpowiada także, że to nieprawda, że Polskie Radio RDC stało się zauważalne dopiero pod kierownictwem ówczesnej redaktor naczelnej. Polskie Radio RDC „w ponad dwudziestoletniej historii, osiągało lepsze wyniki słuchalności niż pod dyrekcją Pani Ewy Wanat” – podkreślają przy tym pracownicy w oświadczeniu. (mw)