Dokument z rezygnacją wpłynął do Związku 7 stycznia.
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie przedstawicieli agencji.
Poniżej cytujemy pełną treść przesłanego do nas oświadczenia Sigmy International:
„SIGMA wycofała się z ZFPR bo ze smutną rezygnacją doszliśmy do wniosku, że nasze dalsze funkcjonowanie w tej strukturze nie ma sensu. Kiedy dwadzieścia parę lat temu zakładaliśmy Związek Firm Public Relations, głównym celem była prezentacja opinii publicznej, mediom, biznesowi i potencjalnym klientom obco brzmiącej nazwy Public Relations i działań kryjących się pod nią. A było co robić. Pamiętamy, jak na początku jednego z briefingów prasowych kilkakrotnie uprzedzaliśmy dziennikarzy, że jest on w formule »off the record«, wyjaśniając przy okazji, co to znaczy. Następnego dnia w bardzo poważnej gazecie ukazała się relacja z pełnym nazwiskiem i tytułem uczestnika briefingu, jak też z podkreśleniem formuły »off the record«, spotkania.
Później było lepiej, ale z czasem, kiedy rosły obroty firm i zaostrzała się konkurencja, szlachetne cele edukacyjne i informacyjne zaczęły niknąć. Powstały agencje oficjalnie zajmujące się »czarnym PR«. Ten niezmiernie ważny obszar sprawnego komunikowania się, zmniejszania możliwości powstawania konfliktów i powiększania stref porozumienia został w dużym stopniu zredukowany do dyskusyjnych działań.
Nie zrobiliśmy wspólnie dobrego PR-u dla Public Relations. Dzisiaj w obiegu publicznym ten sektor funkcjonuje w kontekście różnych czynności, nie zawsze eleganckich. Jeśli ktoś kłamie, mówi się, że stosuje »PRowskie sztuczki«. Obietnice bez pokrycia to »tylko Pijar«. Itd., itp. W skrócie – PR ma nie najlepszą opinię i związaną z nią nieszczególną skuteczność.
W jakimś sensie czujemy się i winni i poszkodowani. Wyciągnęliśmy z tego wnioski. Nie udało się zrobić tego, co chcieliśmy, więc nie będziemy udawali, że wszystko jest OK. Nasza decyzja jest skutkiem takich przemyśleń. Dodam, że podjęliśmy ją ze smutkiem”.
Norbert Ofmański, prezes zarządu Związku Firm Public Relations, również skomentował tę sprawę. W rozmowie z PRoto.pl stwierdził, że „bardzo żałuje, że zarząd jednej z firm założycielskich Związku podjął taką decyzję”.
I dodaje:
„Wówczas w jego strukturach było 15 agencji. Obecnie ZFPR ma prawie 40 członków, wiele się też zmieniło jeżeli chodzi o same usługi PR. Wyzwania obecnie stawiane przed agencjami często wykraczają poza standardowe rozumienie roli PR, zmuszając nas do rozwijania zupełnie nowych kompetencji. Dodatkowo, udział w Związku Firm Public Relations jest angażujący, od jego członków oczekuje się współdziałania zgodnie z obowiązującymi procedurami profesjonalizacji branży, angażowania w wiele inicjatyw społecznych na rzecz rynku PR w naszym kraju. Biorąc pod uwagę ilość podmiotów, które świadczą usługi PR w Polsce, udział w ZFPR jest elitarny i nie każda firma może sobie pozwolić na bycie jego członkiem, nie każda też spełnia wysokie kryteria stawiane nowym kandydatom. Jednak, nadal od samego początku istnienia Związku, jego nadrzędnym celem jest profesjonalizacja branży firm świadczących usługi PR” – pisze w komentarzu przesłanym do redakcji.
Przypomnijmy, że Sigma International powstała w 1991 roku, a jej prezesem i założycielem jest Tadeusz Jacewicz. W latach 1994 – 2008 z agencją związany był także Ryszard Solski, dzisiaj właściciel agencji Solski Burson-Marsteller. Pełnił tam funkcję dyrektora generalnego.
(mw)