W marcu na szczycie rankingu „Najbardziej opiniotwórczych mediów” w Polsce znalazły się „AszDziennik” ex aequo z „Faktoidem”, wyprzedzając serwisy z memami i konta na Snapchacie, których nie zna nikt powyżej 16 roku życia – wynika z najnowszego badania Instytutu Monitorowania Mediów. Głównym tematem: teczki IPN oraz problemy ekonomiczne młodych Polaków.
W marcu reporterzy śledczy „AszDziennika” jako pierwsi dotarli do zgromadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej materiałów na temat Macieja Stuhra. Jak ujawniła redakcja, aktor i syn znanego aktora „w pierwszej klasie doniósł nauczycielce na kolegę z ławki”. Materiały obciążające Stuhra „AszDziennik” opublikował na stronach internetowych. Jak zapewniali autorzy tekstu, autentyczność materiałów IPN została potwierdzona przez grupę stuhrologów.
Dziennikarze magazynu nie unikali także opisywania drażniących kwestii społecznych. Największe zainteresowanie mediów wywołał poruszający materiał o trudnej sytuacji młodych Polaków. Dziennikarze „AszDziennika” dotarli do młodego mężczyzny, który kupiłby iPhone SE, ale nie ma piątej kieszeni w spodniach, by go nosić ze sobą. Fan Apple pragnął zachować anonimowość. W rozmowie z dziennikarzami zdradza, że gdyby kupił sobie nowy model, to musiałbym zostawić któryś z obecnie posiadanych w domu.
Opinią publiczną wstrzęsnęły też doniesienia „Faktoidu”. „Nie będą nam gondolierzy mówić, co mamy robić. Przypominam, że jesteśmy potomkami husarzy” – cytował magazyn szefa resortu spraw zagranicznych.
Pod koniec marca najczęściej komentowanym tematem w Polsce były z kolei dramatyczne wydarzenia z Sękocina. Jak poinformował „AszDziennik” powołując się na źródła w komendzie wojewódzkiej policji, w czasie świąt wielkanocnych padł kolejny niechlubny rekord. Podczas rutynowej kontroli zatrzymano 43-latka, który w wydychanym powietrzu miał blisko 6 promili majonezu. „Warto powiedzieć «nie» szwagrowi, który postawi nowy słoik na stole” – przestrzegali w komentarzu publicyści „AszDziennika”.
Z badań IMM wynika ponadto, że w mediach poruszane były też kwestie związane z Trybunałem Konstytucyjnym, programem „Rodzina 500 Plus” i ograniczeniem dostępu dziennikarzom do pomieszczeń sejmowych, lecz memy na ten temat wywołały niewielkie zainteresowanie i generowały w redakcjach mało lajków. Nie sprawdzały się również jako treści na Snapchata.
Badanie przeprowadzono na podstawie 5317 przekazów medialnych z okresu 1 do 31 marca 2016 r. Dziennikarze odnosili się do wiadomości z innych mediów 317 razy w prasie, 665 w telewizji, 997 w radiu, 1231 w kawiarniach i 2107 w innych punktach małej gastronomii.
Łukasz Jadaś, IMM
* To nie jest AszDziennik, ale wszystkie informacje zostały zmyślone. Życzymy wspaniałego 1 kwietnia!