Organizacja zrzeszająca firmy sektora nowoczesnych usług dla biznesu – ABSL – 7 czerwca 2016 roku rozpoczęła kampanię wizerunkową CoffeeStories, podejmując temat atrakcyjności pracy w korporacji. Chce tym samym obalić mit tzw. korposzczura.
ABSL zrzesza niemal 200 podmiotów tworzących sektor, który daje zatrudnienie więcej niż 200 tysiącom polskich pracowników. Organizowana przez nią kampania ma na celu pokazać, że postrzeganie pracowników korporacji jako nudnych jest stereotypowe.
„Jesteśmy zmęczeni dyskursem, w którym za kreatywnych i ciekawych świata uznaje się jedynie wolnych strzelców, a etatowych pracowników korporacji zamyka w szufladce z etykietą »nuda «” – zaznacza Wojciech Popławski, wiceprezes ABSL i dyrektor zarządzający Accenture Operations Poland.
Skąd pomysł na kampanię? Jak podkreśla Popławski, wszystko zaczęło się od podjęcia prawie dwa miesiące temu tematu pracy w korporacjach na łamach ogólnopolskiego dziennika – Gazety Wyborczej. Duże zainteresowanie czytelników tematem skłoniło ABTL do zorganizowania kampanii.
Jest ona oparta na crowdsourcingowym modelu, zakłada udział pojedynczych osób, które mówią, dlaczego według nich warto spróbować pracy w korporacji. Aby dołączyć do ich grona należy albo zamieścić swoje zdjęcie wraz z krótkim opisem na Instagramie i tagiem #MeetMyChoice oraz @the_coffeestories albo wysyłać swoją historię bezpośrednio na stronę.
Poniżej przedstawimy kilka przykładów:
the_coffeestories”Od roku pracuje w Marketingu w Firmie Luxoft. To miedzynarodowa firma IT. Wczesniej pracowałam 4 lata w małej firmie na stanowisku obsługa recepcji mimo to praca nie kolidowała mi z możliwością rozwijania sie sportowo. Od 8 lat gram w Reprezentacji Polski w Siatkówce na siedząco. Jest to sport dla osób po amputacji. Od pewnego czasu przygotowuje sie do treningów pod Paraolimpiade, gdyż moim życiowym celem jest nie tylko rozwój w Luxofcie, ale też medal na paraolimpiadzie. Chcę być przykładem dla ludzi którzy stracili wiarę do życia przez jakiś mały problem, który wydaje sie być ogromny w danym momencie np. amputacja, rozpad związku, ale też problem osób z rodzin dysfunkcyjnych, bądź stracili w życiu osobę którą kochali najbardziej na świecie. Mam nadzieje, że moje życie może dać komuś dużego kopniaka do działania. Każdy kto wątpi w swoje mozliwości, komu zdarza się upaść i tracić poczucie jakiegokolwiek sensu, powinien wiedzieć, że są na tym świecie tacy, których los doswiadczył tysiąckroć bardziej, a się nie poddali. Życie jest zbyt krótkie by codziennie rano budzić się z pretensjami do całego świata. Do celów pcha mnie ambicja, przecież samorealizacja to punkt kulminacyjny zycia. Daje to tyle radosci, szczęścia, tyle pogody ducha, że nagle można wszystko. Zawsze powtarzam sobie, że trzeba trochę mocniej wierzyć i działać troche bardziej.” #MeetMyChoice
Źródło: Instagram/the_coffeestories
Nazwa kampanii wzięła się z analogii spotkania przy kawie jako czasu, kiedy ludzie lubią rozmawiać. (ak)