Strona Łodzi na Facebooku codziennie publikuje materiały promujące miasto – najczęściej są to informacje o wydarzeniach kulturalnych, fotografie charakterystycznych miejsc czy wiadomości o nowych inwestycjach, rewitalizacjach i remontach. Na początku września administrator strony opublikował jednak fotorelację z meczu Polska–Europa z okazji 60-lecia Polskiego Związku Rugby. Wzmianka na temat rozgrywek nie spodobała się kibicom jednej z lokalnych drużyn.
Źródło: facebook.com/lodzpl
Według fanów klubu RTS Widzew Łódź – na którego stadionie odbył się mecz rugbistów – administrator strony Łodzi niesprawiedliwie poinformował o obchodach 60-lecia PZR, na których mimo bezpłatnego wstępu pojawiło się około 3 tysiące osób. Według kibiców, dla promocji miasta więcej zrobiłaby informacja o wypełnionych trybunach podczas meczu Widzewa z Olimpią Zambrów (16,5 tys. widzów). Zarzucano też, że pozytywne informacje na temat łódzkiego klubu są w social mediach pomijane.
Sytuacji nie poprawiła odpowiedź administratora strony Łodzi. „Przestańcie się tak napinać i pamiętajcie, że oba stadiony buduje miasto z pieniędzy wszystkich mieszkańców” – napisał.
Niezadowoleni z formy promocji miasta internauci zaczęli wystawiać najniższe oceny stronie Łodzi, chcąc obniżyć jego średnią ocenę. Część tych, którzy są kibicami Widzewa, dawałą profilowi jedną gwiazdkę – „za stronniczość” i „brak profesjonalizmu” oraz „obiektywizmu”.
Zaczęli im jednak odpowiadać fani ŁKS-u Łódź – miejscowego rywala RTS-u – starając się poprawić statystyki strony i, przy okazji, wyrazić poparcie dla swojego klubu. Zwracali jednocześnie uwagę, że masowo wystawiane negatywne oceny wpływają na wizerunek Łodzi w internecie.
Kilka dni później administrator strony postanowił przyznać, że „komentarz pod wpisem o rugby był zdecydowanie nie na miejscu”. Przeprosił też wszystkich internautów.
Na oficjalnym profilu miasta wciąż jednak widać ślady reakcji na kontrowersyjny wpis. (mp)