W czwartek, 8 lutego 2018 roku, informowaliśmy, że Ewa Bugała, była dziennikarka TVP, rozpoczyna pracę w PKN Orlen. W spółce miała pełnić funkcję dyrektora biura komunikacji korporacyjnej i rzecznika prasowego. Informacja o objęciu przez Bugałę tego stanowiska w koncernie paliwowym była szeroko komentowana przez media i internautów.
Dzień później była dziennikarka TVP zamieściła na swoim profilu na Twitterze post, w którym napisała, że działania, które mają na celu podważanie jej kompetencji i wizerunku, spotkają się z reakcją ze strony prawników PKN Orlen.
Źródło: twitter.com/ewabugala
Po kilku godzinach Ewa Bugała dodała kolejnego tweeta, w którym przyznała, że jej poprzedni wpis „rzeczywiście mógł zabrzmieć zbyt mocno”. Napisała, że jej kompetencje potwierdzi jej praca i poprosiła o szansę i czas na to, aby mogła się wykazać.
Źródło: twitter.com/ewabugala
Jeszcze tego samego dnia na twitterowym profilu Bugały pojawił się kolejny post. Była dziennikarka TVP poinformowała w nim, że zrezygnowała z pracy w PKN Orlen.
„Spotkała mnie bezprecedensowa, brutalna fala hejtu i niesprawiedliwych ataków. Dlatego podjęłam decyzję o rezygnacji z pracy w PKN Orlen. Oczywiście rezygnuję też z wszelkich przysługujących mi odpraw. Do zobaczenia” – napisała Ewa Bugała.
Źródło: twitter.com/ewabugala
W tej chwili obowiązki rzecznika prasowego przejęło w pełni biuro prasowe koncernu. „W najbliższych planach nie przewidujemy rekrutacji na to stanowisko” – odpowiedziało na nasze pytanie biuro prasowe spółki. (pp)