piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościBridge domaga się od Gazety Wyborczej sprostowania tekstu o lobbingu na rzecz...

Bridge domaga się od Gazety Wyborczej sprostowania tekstu o lobbingu na rzecz GetBack

Firma Bridge, zajmująca się strategicznym doradztwem komunikacyjnym, w której jednym z udziałowców jest Igor Janke, poinformowała, że po raz drugi wystosowała do Gazety Wyborczej i serwisu wyborcza.pl „żądanie sprostowania nieprawdziwych informacji” zawartych w artykule „GetBack wisiał u klamki PiS-u”.

„W związku z publikowaniem przez Gazetę Wyborczą informacji nieprawdziwych, nieścisłych oraz naruszających dobra osobiste spółki i jej udziałowców zdecydowaliśmy się na uruchomienie postępowania sądowego m.in. wobec autorów tekstu »GetBack wisiał u klamki PiS-u« opublikowanego 4 czerwca 2018 roku w Gazecie Wyborczej. Obecnie wystąpiliśmy do redaktora naczelnego Gazety Wyborczej, wydawcy Agora S.A oraz dziennikarzy: Małgorzaty Kolińskiej-Dąbrowskiej i Wojciecha Czuchnowskiego z ostatecznym wezwaniem przedsądowym domagając się przeprosin za zawarte w/w artykule treści, które naruszają dobra osobiste spółki oraz jej udziałowca Igora Janke” – napisano w przesłanym do mediów komunikacie prasowym podpisanym przez Piotra Wysockiego, prezesa zarządu Bridge.

Wysocki zaznaczył, że za pierwszym razem dziennik odmówił opublikowania sprostowania, „używając wybiegów formalnych” takich jak zaadresowanie pisma do niewłaściwego zastępcy redaktora naczelnego czy brak w dokumencie podpisu drugiego z członków zarządu.

Prezes zarządu Bridge zapowiedział, że w przypadku kolejnej odmowy publikacji sprostowań jego firma będzie dochodziła swoich praw na drodze sądowej.

„W przypadku naruszania dóbr osobistych naszej firmy poprzez publikowanie nieprawd, nieścisłości czy insynuacji na temat działalności Bridge będziemy używali wszelkich dostępnych instrumentów prawnych wobec autorów i wydawców tego typu publikacji” – dodał Wysocki.

W artykule „GetBack wisiał u klamki PiS-u” opisano działania, jakie Bridge i Igor Janke mieli podejmować w ramach współpracy ze spółką windykacyjną GetBack. Jak napisali Małgorzata Kolińska-Dąbrowska i Wojciech Czuchnowski, informacje uzyskane przez Gazetę Wyborczą przeczą temu, że GetBack był „zwykłym klientem” agencji Bridge. Autorzy tekstu podali, że pracownicy Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy nie zgodzili się na upublicznienie swojej tożsamości, potwierdzili w rozmowie z dziennikiem, że Igor Janke „gościł tam »wczesną wiosną lub późną zimą« i próbował rozmawiać na temat ustawy o przedawnieniu długów z jednym z ważnych urzędników resortu”. „Przekonywał, że będzie ona szkodliwa dla rynku windykacyjnego – czyli m.in. dla GetBack. Niczego nie uzyskał. O tej próbie lobbowania powiadomiony został minister Zbigniew Ziobro” – napisano.

Kolińska-Dąbrowska i Czuchnowski przywołali też wiadomość, jaką dostali w tej sprawie od Igora Jankego, który zaprzeczył, że taka rozmowa miała miejsce, i powiedział, że od kilku lat nie odwiedzał Ministerstwa Sprawiedliwości. „Na początku 2018 r. w prywatnej rozmowie telefonicznej z osobą, która jest zewnętrznym doradcą ds. PR współpracującym z MS, przekazałem swoją wiedzę i opinię na temat projektu ustawy” – dodał Janke w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

„Lobbing w Polsce jest dozwolony, ale osoba uprawiająca go w instytucjach państwowych musi się zarejestrować. Pytamy Jankego, czy jest zarejestrowany jako lobbysta. Nie jest” – napisali dalej autorzy tekstu.

Jak twierdzą w materiale Kolińska-Dąbrowska i Czuchnowski, informacje, jakie zebrała Gazeta Wyborcza, sugerują, że agencja Bridge mogła być „kanałem kontaktów GetBacku (głównie prezesa Kąkolewskiego) z ludźmi obecnego rządu”. Autorzy tekstu dodają, że Igora Jankego cenili zarówno politycy Prawa i Sprawiedliwości, jak i premier Morawiecki. Piszą też, że Gazeta Wyborcza ujawniła, że Kornel Morawiecki, marszałek senior, zabiegał o to, aby państwo pomogło uratować spółkę windykacyjną, która traciła już wówczas płynność finansową. Interweniował w tej sprawie u premiera, o co, jak przyznał, poprosił go Kąkolewski. Mateusz Morawiecki miał odpowiedzieć ojcu, aby ten nie mieszał się do tej sprawy – czytamy.

„Premier ponoć musiał się tłumaczyć z ojcowskiej interwencji w gronie ważnych polityków PiS. Powiedział wtedy: »Ojciec nie zrobił niczego nagannego«” – piszą autorz tekstu.

„Na pytanie, kto skontaktował go z Kąkolewskim, Morawiecki nie odpowiada. Milczy też prezes GetBacku. Według posła Neumanna pośrednikiem był Janke. Janke zaprzecza i zapowiada pozwanie posła do sądu” – napisali dalej Kolińska-Dąbrowska i Czuchnowski.

W poprzednim tekście Gazety Wyborczej na temat powiąząń GetBack i Bridge autorzy napisali, że dostali informacje od Igora Jankego, że spółka windykacyjna nie jest już klientem Bridge, a współpraca została zakończona z inicjatywy agencji. (pp)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj