Adriana Rozwadowska, dziennikarka Gazety Wyborczej, napisała na Facebooku „list otwarty” do Rahima Blaka, który jest CEO i współzałożycielem click community oraz CMO i współzałożycielem edrone. Skrytykowała przedsiębiorcę za jego facebookowy wpis na temat firmy Amazon.
30 lipca 2018 roku na profilu Rahima Blaka na Facebooku pojawił się post, w którym przedsiębiorca relacjonował swoją wizytę w polskim oddziale Amazona. „Za nami centrum dystrybucyjne Amazon we Wrocławiu, które ma 100 k m2, 10 mln. produktów i ok. 4 k pracowników. W samej Polsce takich centrów jest już 5, a na świecie 175! Nagonka medialna na Amazona przy tej skali działalności jest dla mnie oczywista, ale się z nią nie zgadzam. Skupmy się na dobrych stronach! W Polsce powstało 14 tysięcy nowych miejsc pracy, dla ludzi, którzy mogli by pracy nie mieć. Pracownicy mają m.in. prywatne ubezpieczenie zdrowotne, multisporta, obiady… dlatego dziwią mnie pytania przedsiębiorców oparte na medialnej nagonce, ZBUDUJCIE BIZNES TEJ SKALI i z pewnością niepowodzeń będzie więcej, nawet jeżeli intencje będą najlepsze na świecie”* – brzmi fragment wpisu opublikowanego przez Blaka.
Źródło: facebook.com/1rahimblak
Do powyższego posta na swoim profilu na Facebooku odniosła się Adriana Rozwadowska, dziennikarka Gazety Wyborczej, która skrytykowała Blaka za ten wpis.
„Nie mam niczego do reklamy. Mógłby Pan np. wystąpić w niej zachwalając Kindla czy wygodę zamawiania przez internet. Zapewnianie przez jutjubera, że wie, jak wygląda codzienność pracownika Amazona, bo odwiedził halę, to jednak inny lewel zła – coś jak Mike Tyson czytający z promptera, że Powstańcy Warszawcy to od zawsze jego bohaterowie. Na dodatek Pan nie zachęca do zakupu produktu, Pan zajmuje stanowisko w sprawie losu 14 tys. ludzi w tym kraju” – napisała Rozwadowska.
Dziennikarka wskazuje dalej, że „w cywilizowanych krajach” przedsiębiorstwo, w którym pracownicy strajkują, zaczyna od podjęcia z nimi rozmów, a dopiero później stara się poprawiać wizerunek, a Amazon – jej zdaniem – postępuje odwrotnie.
„»To niesamowite, że największa fortuna świata wyrosła z dopiero rozwijającej się gałęzi, którą jest e-commerce, a nawet ze sprzedaży książek. Biznesu wydawało by się niszowego« – pisze pan. Nie, to poniekąd przerażające. Kuma Pan, Panie Rahim. Pracownicy na całym świecie protestują, mówią o nieludzkich warunkach pracy, w USA od 10 do 30 proc. pracowników Amazona kwalifikuje się do pomocy społecznej (sic!), w Polsce stawka wynosi 15-16 zł brutto za godzinę naparzania paczkami, tymczasem Jeff Bezos zyskał w 2017 roku 40 mld dol. To jakby właściciel sklepiku z artykułami przemysłowymi, który przynosi 12 tys. zł miesiecznie, zatrudnił dwie pracownice za 1 tys. brutto na dzieło, zgarnął pozostałe 10 i uchodził za wizjonera, bo błyskawicznie rozmnożył pieniądze” – napisała dalej Rozwadowska.
W końcowej części posta dziennikarka zachęciła swoich czytelników, aby „zrobić trochę ruchu” na facebookowym koncie Blaka, „tak aby wyrobił normy Amazona”.
Źródło: facebook.com/ad.rozwadowska
Zarówno pod postem opublikowanym przez Rozwadowską, jak i pod wpisem Blaka, do którego dziennikarka się odniosła, pojawiło się już po kilkadziesiąt komentarzy. Wielu internautów skrytykowało przedsiębiorcę za publikację kontrowersyjnego wpisu.
Źródło: facebook.com/1rahimblak
Post Rozwadowskiej skomentował również sam Blak, który przyznał, że przeczytał go uważnie i wziął sobie do serca. Wyjaśnił, że nie działa z ramienia firmy Amazon, ale napisał jedynie o swoich przemyśleniach na jej temat.
„Ale pomyślcie proszę wszyscy, czy jakbyście byli na miejscu prezesa firmy, to podnieślibyście wypłaty i obniżyli minima pracy? Czy wtedy firma by się utrzymała, a klienci mieli by możliwość korzystania dalej z wartości, jaką ta firma dostarcza na rynek, i którą nagradzają korzystając z jej usług? Piszesz w liście, że Jeff Bezos zarobił 40 mld, nie on zarobił tylko firma, i on te pieniądze nie skonsumuje, nie przeje ich wszystkich, ale zainwestuje w kolejne przedsięwzięcia, jeżeli prawa rynkowe na to pozwolą, a rynek pracy to wymusi, wynagrodzenia będą rosną, ale nie będzie to wynikać z populizmu, ale praw rynkowych. To, że jest u nas najtańsza siła robocza, jest przykre, ale naszym zadaniem jest to zmienić, udowodnijmy wszyscy, że stać nas na więcej, Polacy tworzą już globalne firmy, przejdźmy do czynu, wymagajmy więcej od siebie i innych, a nie tylko narzekajmy” – napisał Blak.
Dodał, że ostatnie zdanie listu, w którym dziennikarka zachęca do „zrobienia ruchu” na facebookowym koncie przedsiębiorcy, jak również opublikowane komentarze, odczytuje jako „lekkie nawoływanie do nienawiści”.
„Stajecie w obronie ludzi, jestem jednym z Was, bo do wszystkiego dochodzę ciężką pracą, niczego nie dostałem za darmo, a firmę buduję przede wszystkim dla pracowników i klientów, na końcu myślę w tym o sobie, wiem, że trudno Wam w to uwierzyć, ale czasami, jako przedsiębiorca, chętnie bym się zamienił z pracownikiem Amazona. Budujmy wszyscy razem lepszą Polskę dla przyszłych pokoleń, dziękuję i przepraszam, jeżeli mój post mógł kogoś urazić, nikt i nic nie jest ważniejsze, niż dobro ludzi” – napisał dalej Rahim Blak.
Źródło: facebook.com/ad.rozwadowska
Po kilkunastu minutach do odpowiedzi przedsiębiorcy odniosła się w komentarzu Adriana Rozwadowska. „Gdybym była pracodawczynią, nigdy nie podniosłabym nikomu żadnego wynagrodzenia. To przecież oczywiste i trudno z taką postawą nie empatyzować. Poza tym nie wiem, od czego by tu zacząć, bo pana wypowiedź stanowi taki groch z kapustą, a na dodatek jest upał, że nie znajduję w sobie siły na pracę u podstaw. Dlatego ograniczę się do refleksji, że jeśli to wszystko faktycznie za darmo, to bardzo współczuję i tym bardziej nie rozumiem. Ale może jeszcze zapłacą post factum?” – odpowiedziała dziennikarka.
Źródło: facebook.com/ad.rozwadowska
Aktualizacja z 3 sierpnia 2018 roku
Oświadczenie na temat powyższej sytuacji przesłała do nas Marzena Więckowska, rzecznik prasowy firmy Amazon.
„Jesteśmy bardzo zdziwieni taką nagonką i szerzeniem nieprawdy na temat Amazon – i to niestety już po raz kolejny. Trzymamy kciuki za polskich przedsiębiorców sprzedających na Amazon i cieszymy się, że tak wielu z nich doskonale sobie radzi. Nasze Centra są otwarte także dla mediów i zwiedzających – każdy kto się chce wiedzieć jakie naprawdę warunki i atmosferę pracy stworzyliśmy, może się o tym przekonać osobiście. Zapisy dostępne są na stronie zwiedzanieamazon.pl” – czytamy w przesłanym do redakcji komunikacie.
(pp)
* pisownia oryginalna
Zdjęcie główne: fot. Thomas photography [CC BY-SA 4.0], from Wikimedia Commons