Twórczynie Pica Pica poinformowały o zmianie nazwy swojego bloga. To efekt konfliktu z marką jubilerską W.Kruk, który rozpoczął się na początku grudnia 2018 roku.
Jak wówczas opisywaliśmy, autorki bloga o biżuterii Pica Pica, siostry Agata i Katarzyna Jankowiak, zarzuciły firmie jubilerskiej skopiowanie jej konceptu – ta stworzyła bowiem brand Picky Pica. W.Kruk tłumaczyło wówczas, że ich marka istnieje od dwóch lat.
Wpis Agaty Jankowiak spowodował wysyp negatywnych komentarzy na stronach W.Kruk i Picky Pica na Facebooku. Internauci krytykowali posunięcie marki i domagali się wyjaśnień.
Czytaj także: Reakcja W.Kruk na kryzys „podkręcznikowym przykładem, jak NIE komunikować się w social mediach?”
Firma jubilerska poinformowała wówczas o zaproszeniu przedstawicielek Pica Pica na spotkanie w celu wyjaśnienia tej spawy. Na początku stycznia 2019 roku W.Kruk podało, że do spotkania doszło w połowie grudnia. Firma jubilerska przedstawiła swoje stanowisko, w którym napisała, że propozycje Pica Pica są ich zdaniem „bezpodstawne i nierynkowe”.
Firma wyjaśniła, że nazwa ich marki Picky Pica „oparta została o popularny, powszechnie wykorzystywany przez branżę jubilerską w Polsce i na świecie, motyw sroki zwyczajnej z rodziny krukowatych (łac. pica pica). „Poprzez połączenie słowa »pica« z angielskim »picky« (wybredny) powstał symbol marki dedykowanej kobietom, które kochają modną biżuterię” – napisała firma w oświadczeniu. „Marka Picky Pica jest konceptem stworzonym przez spółkę W.KRUK. Logo Picky Pica oraz sklep internetowy zostały zaprojektowane od podstaw na zlecenie W.KRUK S.A.. Znaki towarowe marki – słowny oraz słownograficzne – zostały zgłoszone do Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej w czerwcu 2016 roku i uzyskały prawa ochronne” – podkreśliła dalej firma. „Pani Jankowiak wraz z pełnomocnikami przedstawiła W.KRUK S.A. szereg wariantów roszczeń finansowych, wynikających z domniemanego plagiatu i sięgających od miliona do kilkunastu milionów złotych. Prośba spółki W.KRUK o przedstawienie roszczeń na piśmie spotkała się z odmową pełnomocników Pani Jankowiak” – podała marka w oświadczeniu. Podkreśliła jednak, ze nie widzi możliwości osiągnięcia porozumienia na warunkach zaproponowanych przez Agatę Jankowiak.
Twórczynie bloga 1 kwietnia 2019 roku zamieściły wpis zatytułowany „Jak ratować drzewo przed jemiołą? Wnioski ze sporu z gigantem”, w którym opisały swoje spojrzenie na sprawę i poinformowały o zmianie nazwy – od teraz działać będą jako Blingsis. Jak napisała Agata Jankowiak, to działanie wynika z faktu, że nie stać ją na spór sądowy z firmą W.Kruk i udowodnienie swoich racji.
„Blog powstał z pasji! Nie zarejestrowałam znaku towarowego i to był błąd, który owy gigant wykorzystał – nie przepraszając, nie przyznając się do błędu, nie proponując nawet żadnego rozwiązania – choć współpracowaliśmy i wiedzieli, że istniejemy od 2015 roku” – podkreśliła. „Dlatego doszłam do smutnego wniosku, że prowadzenie Pica Pica obok marki o łudząco podobnej nazwie jest nie do utrzymania (innym markom biżu się to nie podoba, na szczęście bardzo doceniają naszą pracę i wczuły się w naszą przykrą sytuację – zrozumieli gdy wyjaśniłam, że to nie nasza firma z błyskotkami)” – poinformowała dalej. Stwierdziła, że jedyną możliwością, by kontynuować działalność, jest zmiana nazwy. Podkreśliła także, że tym razem nazwa i nowe logo zostało zarejestrowane w urzędzie patentowym. Wyjaśniła także, skąd wzięła się nowa nazwa – ma nawiązywać do tematu bloga, czyli biżuterii, oraz jego twórczyń – sióstr. „BLINGSIS: »bling« to po angielsku: błyskotka, błyszczeć. Natomiast »sis« to skrócona forma sister, czyli siostra lub najlepsza przyjaciółka” – czytamy we wpisie. (mb)