niedziela, 17 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościStacjonarne konferencje prasowe są dla dziennikarzy stratą czasu?

Stacjonarne konferencje prasowe są dla dziennikarzy stratą czasu?

Pandemia, trwająca już niemal dwa lata, na stałe zmieniła tryb pracy wielu zawodów, w tym dziennikarzy. Zmiany te nie są bez znaczenia dla specjalistów public relations. Najlepszą formą kontaktu z przedstawicielami mediów jest mejl, a dziennikarze preferują konferencje online ze względu na oszczędność czasu, choć większość uczestniczyła w ostatnim roku też w wydarzeniach stacjonarnych – wynika z badania przeprowadzonego przez agencję Lighthouse.

Jak czytamy, zmiany w sposobie pracy dziennikarzy i redakcji sprawiły, że potrzebne było przeformułowanie dotychczasowych relacji na linii firmy i organizacje a media. Lighthouse przeprowadziło badanie ankietowe wśród przedstawicieli mediów tradycyjnych i online’owych, by sprawdzić, jak PR-wcy mogą efektywnie komunikować się z dziennikarzami w dobie koronawirusa. To druga edycja badania – pierwsza odbyła się w kwietniu 2020 roku.

Z tegorocznej odsłony badania wynika, że ponad połowa ankietowanych preferuje kontakt w godzinach południowych (między 11:00 a 13.:00). 30 proc. woli z kolei, by ten kontakt miał miejsce rano – ale nie wcześniej niż o 9:00. Czytamy, że w większości redakcji (80 proc.) plan dnia nie uległ dużym zmianom w porównaniu z tym sprzed pandemii. 20 proc. zadeklarowało natomiast, że miały miejsce zmiany, jednak nie są one związane z zasadami pracy, liczbą kolegiów czy terminami, lecz wynikają z pracy zdalnej. Okazuje się, że późną wiosną i latem 2021 roku wiele firm zdecydowało się na powrót pracowników do biur, jednak w mediach – tam, gdzie jest to możliwe, czyli przede wszystkim w redakcjach portali internetowych czy prasy drukowanej – większość (prawie 60 proc.) dziennikarzy pracuje zdalnie lub w systemie hybrydowym (1/3 badanych).

Najlepszą formą kontaktu jest dla dziennikarzy mejl – wynika z badania. Ten sposób komunikacji wybiera prawie 80 proc. badanych. Podobnie sytuacja wyglądała w kwietniu 2020 roku – przypominają autorzy badania. W pilnych sprawach najlepszym sposobem kontaktu jest z kolei telefon – 74 proc. badanych chce w takiej sytuacji najpierw porozmawiać telefonicznie, a później otrzymać mejl ze szczegółami.

Dziennikarze wciąż deklarują zapotrzebowanie na informacje prasowe – czytamy w badaniu. Okazuje się, że te materiały pomagają  w tworzeniu publikacji, gdy nie mają czasu na przygotowywanie materiałów w całości. Przesłane redakcjom materiały muszą być jednak wysokiej jakości – wynika z badania. Dziennikarze nie chcą publikować informacji o charakterze komercyjnym czy zawierających lokowanie produktów – czytamy. Nie sprawdzą się także długie, bardzo oficjalne informacje prasowe, stosowanie korporacyjnego języka. Istotne są z kolei syntetyczne, jakościowe treści, zarówno newsowe, jak i zawierające dane czy wyniki badań, a także komentarze eksperckie. Wartościowe dla redakcji są też materiały wideo i grafiki – pokazuje badanie.

Okazuje się, że dla mediów tematyka covidowa w kontekście biznesowym nadal jest interesująca, ale ważne jest, by przekazywane informacje wnosiły coś nowego do tego, co już powszechnie wiadomo.

Dla 70 proc. dziennikarzy kontakt po godzinach pracy nie stanowi problemu – w pilnej sprawie można napisać do nich SMS wieczorem lub w weekend. 17 proc. badanych nie urazi taki kontakt, ale pod warunkiem, że nadawca wiadomości jest znany dziennikarzowi albo sprawa jest bardzo poważna.

Przed rokiem dziennikarze deklarowali, że mają znacznie więcej pracy niż przed pandemią. Z nowego badania wynika, że sytuacja się stabilizuje – dziennikarze pracują tyle sam co przed pandemią. 1/3 ankietowanych deklaruje jednak, że pracuje obecnie nad tematami, którymi nie zajmowała się wcześniej.

Po okresie lockdownu powróciły konferencje i wydarzenia stacjonarne. Udział w takich eventach zadeklarowało 83 proc. badanych dziennikarzy, a ponad połowa tych, którzy jeszcze nie brali w nich udziału, zapowiedziała, że ma taki plan. Zdaniem badanych na korzyść wydarzeń stacjonarnych w porównaniu z tymi wirtualnymi przemawia fakt, że brakowało im takich spotkań w czasie lockdownu. Ankietowani uważają też, że wydarzenie online nie jest w stanie zastąpić stacjonarnego spotkania – w szczególności kuluarowych rozmów.

Są jednak też tacy, którzy preferują wydarzenia online ze względu na oszczędność czasu. Ci badani doceniają też wydarzenia hybrydowe, w których mogą brać udział wirtualnie. Przedstawicieli mediów przyciągają szczególnie te wydarzenia online, które są rzeczywiście wartościowe i prezentują jakościowe treści.

Wywiady jednak coraz częściej odbywają się bez osobistego kontaktu z rozmówcą – pokazało badanie. Przed wybuchem pandemii część rozmów przeprowadzana była telefonicznie lub mejlowo. Teraz aż 1/3 dziennikarzy wskazała, że w ogóle nie spotyka się osobiście z rozmówcami.

Z badania wynika, że coraz większą popularność w mediach zyskuje format wideo. Redakcje produkują więcej materiałów filmowych niż przed pandemią, bo ta forma przekazu jest atrakcyjna i łatwa w odbiorze – czytamy. (mb)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj