Aktywiści klimatyczni z organizacji Greenpeace w nocy z 15 na 16 lutego 2022 roku przerobili jeden z billboardów w Warszawie, który jest elementem „antyunijnej” kampanii dotyczącej cen prądu.
Przy użyciu sprzętu alpinistycznego przedstawiciele organizacji proekologicznej dokonali zmian w wielkoformatowym plakacie. W nowej wersji do słów „Polskie elektrownie” doklejono wyraz „manipulują”, a w widocznym na billboardzie równaniu zamiast frazy „Polityka klimatyczna UE” wstawili napis „WĘGIEL”, co finalnie stworzyło hasło: „WĘGIEL = DROGA ENERGIA, WYSOKIE CENY”. Różową taśmą przekreślono zdanie informujące o rzekomej wysokości opłaty klimatycznej.
Czytaj więcej: Akcja Demokracja prowadzi zbiórkę na kampanię o cenach energii
„Koncerny energetyczne przygotowały karygodną kampanię, której celem jest szkalowanie polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Ta kampania, za którą zapłacono aż 12 mln zł, ma odwrócić uwagę od błędów i zaniechań rządu i spółek energetycznych w sprawie transformacji energetycznej, a winą obarczyć UE. W rzeczywistości to obstawanie przy energetyce węglowej powoduje konieczność ponoszenia opłat za emisje CO2. Gdyby energia pochodziła z odnawialnych źródeł energii, koszty emisji nie miałyby żadnego znaczenia” – mówi Joanna Flisowska, szefowa działu klimat i energia w Greenpeace.
Piotr Wójcik, analityk rynku energetycznego w Greenpeace, zauważa natomiast, że „największy producent energii w naszym kraju – koncern PGE, w ostatnich latach przeznaczał rocznie zaledwie 3,5 proc. nakładów inwestycyjnych na zieloną energię”. „Teraz z kolei wydawane są miliony, by za wieloletnie zaniedbania zrzucić winę na politykę klimatyczną” – mówi ekspert. Wskazuje także, że „mamy pogłębiający się kryzys klimatyczny, odejście od węgla do 2030 roku i rozwój odnawialnych źródeł energii leży w interesie nas wszystkich”. Dodaje też, że „koncerny energetyczne muszą wreszcie wziąć odpowiedzialność za własne błędy”. (as)