Krytyka sklepu Doczepiane.pl za konkurs, w którym zachęcali do układania wierszyków o blogerce, która nie zareklamowała ich produktu, możliwość udostępniania postów w Instagram Stories, kryzys pensjonatu Willa Karpatia czy Dzień z życia rzecznika Zimowej Narodowej Wyprawy na K2 – te wiadomości były najchętniej czytane w 2018 roku.
Na facebookowej stronie sklepu internetowego Doczepiane.pl 16 stycznia 2018 roku pojawił się post konkursowy. Zadanie dla osób, które chcą wziąć w nim udział, to napisanie kreatywnego komentarza na temat blogerki, którą marka przedstawia w „fikcyjnej historii” opublikowanej we wpisie. Jej bohaterką jest „Patusia”, która po otrzymaniu od firmy produktu o wartości 600 zł przestała odpowiadać na maile od jej przedstawicieli.
Firma wyjaśnia, że aby wziąć udział w konkursie, należy napisać możliwie najbardziej kreatywny komentarz, oceniajacy zachowanie „zmyślonej bohaterki”. „Wierszyki będą zasługiwać na szczególną uwagę jury” – zachęcają administratorzy strony. Nagrodą dla zwycięzców są kody rabatowe na zakupy w sklepie internetowym firmy.
Patrycja Banaś odniosła się do sprawy na swojej stronie na Facebooku. Napisała, że produkt nie spełniał jej oczekiwań i z tego powodu nie zaprezentowała go na swoim blogu.
Autor: Paulina Piotrowska
2. Instagram wprowadza udostępnianie postów w Stories
17 maja 2018 roku na blogu Instagrama ogłoszono wprowadzenie nowej funkcji – od teraz użytkownicy mogą udostępniać posty innych osób i dodawać je do swojej relacji.
Aby to zrobić, przy wybranym poście wystarczy kliknąć na ikonę „papierowego samolocika”, który dotychczas służył temu, by udostępnić daną treść innej osobie. Teraz pojawia się tam dodatkowa opcja, która umożliwia zamieszczenie postu w relacji.
Autor: Julia Gugniewicz
3. Willa Karpatia, „ostatni żebrak”, podsłuchana rozmowa, czyli kryzys w kilku odsłonach
Cała historia rozpoczęła się od oceny, jaką na facebookowej stronie Willi Karpatia wystawiła 3 stycznia 2018 roku jedna z niezadowolonych klientek.
„Najgorszy sylwester na jakim byłam. 2/3 obiecanego menu nie pojawiło się na stole, brak wody do mycia, brak ręczników w pokojach i wiele więcej zaniedbań ze strony właścicieli o których długo by pisać. Zupełnie nie polecam tego miejsca!!!”* – kobieta dodała komentarz o takiej treści i wystawiła pensjonatowi najniższą ocenę.
Następnego dnia dostała odpowiedź od administratora strony Willi Karpatia na Facebooku.
„Przykro nam, że tak źle Pani się bawiła, ale nie rozumiemy dlaczego w takim razie przedłużała Pani pobyt skoro tyle było zaniedbań. Najpierw przez tydzień negocjowała Pani cenę jak ostatni żebrak, aby pokój był jak najtańszy chociaż o 2 zł bo Panią nie stać na droższy” – brzmi początek komentarza.
Później w komentarzach nastąpiła dalsza wymiana zdań między kobietą a przedstawicielem pensjonatu. Administrator strony odpowiedział też na opinię wystawioną przez wspomnianego wcześniej syna klientki. O całej sprawie zrobiło się głośno, kiedy opisał ją jeden z użytkowników Wykopu – Sosnus. Z jego wypowiedzi wynika, że kobieta, której dotyczy historia, jest jego ciotką.
Willa Karpatia chciała zablokować dyskusję na Wykopie, ale po odmowie ze strony serwisu przedstawiciele pensjonatu opisali sprawę w mailu do zakopiańskiej policji.
Internauci zaczęli publikować negatywne komentarze na temat obiektu, a ten w konsekwencji usunął swoją stronę z Facebooka. Krytyczne opinie na temat hotelu pojawiały się także m.in. w ocenach Google’a czy na TripAdvisorze.
Autor: Paulina Piotrowska
4. Dzień z życia: Michał Leksiński, rzecznik prasowy Zimowej Narodowej Wyprawy na K2
Z tego, co było mi wiadome, to rola rzecznika prasowego wypraw wysokogórskich była i jest pewnego rodzaju novum. Do tej pory sporadycznie zdarzało się, aby wyprawy posiadały swoich „medialnych stróżów”. Jednak gdy przyszło do organizacji Zimowej Wyprawy na K2, uznaliśmy, że zainteresowanie może być duże i warto „wyposażyć” niejako ekspedycję w taką właśnie osobę.
To, co stało się później z zainteresowaniem wyprawą, przerosło nasze wszelkie oczekiwania…
Warto też na początku powiedzieć, że w trakcie wyprawy dni można było podzielić na te spokojniejsze, gdy dostarczaliśmy informacji mediom oraz informowaliśmy o przebiegu ekspedycji, oraz na te, w trakcie których miały miejsce wydarzenia nieplanowane, m.in. akcja ratunkowa na Nanga Parbat, wypadki Adama czy Rafała i Piotrka, samodzielny atak szczytowy Denisa – dynamika tych dni była zupełnie różna i odmienna od dnia codziennego.
Rola rzecznika w takich projektach nie jest łatwa. Wręcz ekstremalna. Wiele sytuacji jest nie do przewidzenia. Duża ilość potencjalnych kryzysów. Komunikacja w wielu strefach czasowych. Walka z fake newsami. Przekazywanie faktów staje się w takiej sytuacji wyzwaniem samym w sobie.
Autor: Małgorzata Baran
5. Instagram wprowadza pytania w Stories
Instagram w lipcu 2018 roku dodał kolejną nową funkcję – możliwość zadawania pytań. Nowa opcja znajduje się w dziale z naklejkami. Ma ona ułatwić użytkownikom kontakt i umożliwić lepsze poznawanie.
Po nagraniu filmu lub zrobieniu zdjęcia użytkownik może dodać do swojego Stories naklejkę umożliwiającą zadawanie mu pytań. Obserwujący mogą zadawać pytania po kliknięciu w nią.
Autor: Angelika Kulik
6. Kłopoty Panasonica z powodu seksistowskiego komentarza pracownika
Panasonic mierzy się z kryzysem w mediach społecznościowych, a powodem jest komentarz jednego z pracowników na LinkedInie. Na ogłoszenie „Jestem zmuszony oddać a za razem polecić asystentkę” Marcin Antecki, według portalu – Demand Planner w Panasonicu, odpowiedział pytaniem: „A dobrze się bzyka? ;)”.
Wątek nagłośniła za pomocą mediów społecznościowych Oliwia Drost. „Czy wyobrażacie sobie, że ktoś pyta tak o Waszą siostrę, kobietę, przyjaciółkę, mamę? Ja nie zamierzam patrzeć na to, jak w XXI wieku kobiety wciąż nie są darzone odpowiednim szacunkiem” – napisała na Twitterze. To między innymi tam poprosiła też o komentarz firmę Panasonic.
Odpowiedziała jej Klara Ufnalewska, PR Manager wspomnianego producenta elektroniki. Przyznała, że jej firma ma świadomość sytuacji. „Tego typu wypowiedzi stoją w sprzeczności z naszą polityką i wartościami oraz w żaden sposób nie powinny być utożsamiane z marką. Jako Panasonic Polska podejmiemy odpowiednie kroki” – oświadczyła Ufnalewska.
Swoje przeprosiny opublikował wspomniany pracownik, który był autorem wzbudzającego krytykę komentarza. Jak stwierdził, „haniebny post dotyczący zatrudnienia asystentki” został napisany przez jego znajomego, którego niedawno poznał w szpitalu. „Komórkę miał za moją zgodą, jednak wykorzystał w inny sposób”.
W końcu na stronie Panasonica opublikowano oficjalne oświadczenie, w którym firma odcięła się od wypowiedzi swojego pracownika.
Autor: Maciej Przybylski
7. Reserved krytykowane za słowa dyrektor marketingu na temat nowej kampanii
We wrześniu polska marka odzieżowa Reserved zaprezentowała nową kampanię „I Can Boogie”, promującą kolekcję jesień – zima 2018.
Twarzami kampanii zostały polska aktorka Joanna Kulig oraz francuska influencerka i modelka Jeanne Damas. Jak czytamy w komunikacie prasowym, tym razem „marka postawiła na styl retro, muzyczne odniesienia do lat 70., ponadczasowy szyk oraz zmysłową kobiecość”.
Sam spot zaprezentowany w ramach kampanii zyskał uznanie internautów. Krytykę wywołał jednak komentarz dyrektor marketingu Reserved, Moniki Kapłan, dotyczący nowej kampanii i kolekcji. „W naszej kampanii zwrot »Yes Sir, I can Boogie« nabiera nowego znaczenia. Zachęcamy w niej wszystkie kobiety do klasycznego flirtu i sztuki uwodzenia, jak za starych, dobrych czasów Marilyn Monroe. Czasów, w których kobieta była kobietą, nosiła spódniczki, miała biust i talię” – ta wypowiedź szefowej marketingu marki, która znalazła się w komunikacie prasowym, wywołała liczne słowa krytyki. Internauci swoje niezadowolenie wyrażali m.in. w komentarzach pod postem Reserved na Facebooku. Oskarżali markę o seksizm i pisali m.in., że to stwierdzenie obraża m.in. kobiety, które mają drobniejszą budowę lub preferują inny styl ubioru.
Autor: Małgorzata Baran
8. Coach i behawiorystka atakuje nastolatkę w sieci
Pewna nastolatka na Facebooku jako swoje miejsce pracy wskazała szkołę dla psów Azorres i ustawiła fikcyjne stanowisko „mini behawiorysty”. Nie spodobało się to właścicielce szkoły Anecie Awtoniuk, która postanowiła publicznie ostro skrytykować dziewczynę.
Internauci zwrócili uwagę, że takie zachowanie nie przystoi nikomu, a jej w szczególności. Awtoniuk przedstawia się bowiem jako coach i behawiorysta zwierzęcy, prowadzi szkołę dla psów oraz szkolenia marketingowe i sprzedażowe. Pojawia się w mediach – niedawno np. w „Dzień dobry TVN” – jako specjalistka zajmująca się wychowywaniem psów. Niedługo ma prowadzić własny program „SuperPies” na antenie Polsatu – podaje eska.pl.
Autor: Małgorzata Baran
9. Panasonic podejmuje kroki na szczeblu ogólnoeuropejskim
Oliwia Drost nagłośniła 23 maja 2018 roku sprawę pracownika firmy Panasonic, który seksistowskim komentarzem wyraził zainteresowanie kandydatką na asystentkę. Jednym ze skutków jego działań było narażenie pracodawcy na kryzys wizerunkowy.
PR Manager Panasonica opisała w wiadomości do wspomnianej Oliwii Drost kilka szczegółów w sprawie pracownika, którego komentarz wzbudził krytykę internautów. „Pragnę poinformować, że podjęliśmy już pierwsze zdecydowane kroki w polskim oddziale (a także eskalując sytuację na szczebel ogólno europejski) zarówno w tym konkretnym przypadku, ale również by zapobiec zawczasu potencjalnym, podobnym zachowaniom i innym przejawom dyskryminacji” – napisała Klara Ufnalewska. Dodała też zapewnienie: „Szczerze zapewniam, że absolutnie nie tolerujemy w naszej firmie takich zachowań. (…) Pragnę nie tylko jako kobieta i pracownik Panasonic Polska, ale również w imieniu całej organizacji Panasonic wyrazić moje ubolewanie i fakt jak wszyscy jesteśmy wstrząśnięci”.
Autor: Maciej Przybylski
10. Sephora krytykowana w social mediach. Przyczyną kryzysu historia opisana przez klienta na Facebooku
W niedzielę, 25 marca 2018 roku, jeden z klientów sieci perfumerii Sephora opisał na Facebooku swoją wizytę w sklepie firmy. Mężczyzna w swojej relacji napisał: „Ochroniarz (ubrany incognito) dopuścił się oburzającego nadużycia uruchomiając bramki pilotem i głośno oskarżając mnie na oczach wielu ludzi (przed Sephorą był koncert) o kradzież”*. Klient – jak sam poinformował – zabrał pracownikowi ochrony wspomnianego pilota i zgłosił sprawę do kierownika sklepu.
„Zamiast przyjęcia mojej skargi i złożenia przeprosin, na prośbę Pani kierowniczki zostałem »aresztowany« przez pracowników ochrony cemtrum handlowego przez nią wezwanej. Byłem przetrzymywany na środku sklepu i narażony na wstyd jakiego nigdy w życiu nie doświadczyłem (ludzi robili mi zdjęcia i słyszałem docinki). Byłem zmuszony wezwać na miejsce Policje” – czytamy.
Mężczyzna napisał dalej, że całą sprawę za pośrednictwem Facebooka zgłosił do przedstawicieli firmy. „Pani PR manager Joanna odpowiedziała mi, że wszystko w zasadzie jest ok bo »działania podjęte przez naszą ochronę były zgodne z ogólnie przyjętymi przez sieci handlowe procedurami, a sami pracownicy nie przekroczyli swoich uprawnień«” – klient cytował odpowiedź, jaką miał otrzymać od przedstawicielki sklepu.
Przedstawiciele marki Sephora skontaktowali się z redakcją i poinformowali, że spotkali się z klientem, którego przeprosili za zaistniałą sytuację.
Autor: Paulina Piotrowska