Premier podjął decyzję o dymisji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Szef resortu zdrowia odchodzi po tym, jak jego wpis w mediach społecznościowych wywołał ogromne oburzenie w społeczeństwie oraz środowisku medycznym. Niedzielski ujawnił bowiem w portalu społecznościowym, jakie leki przepisał sobie lekarz, który publicznie skrytykował nowy system e-recept. Medyk domaga się „usunięcia skutków naruszeń dóbr osobistych” i oczekuje przeprosin.
We wtorek 8 sierpnia 2023 roku premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia dla mediów poinformował, że „podjął decyzję o przyjęciu rezygnacji” Adama Niedzielskiego z funkcji ministra zdrowia. Premier poinformował jednocześnie, że zaproponował kierowanie resortem zdrowia posłance Katarzynie Sójce, lekarce internistce.
W piątek 4 sierpnia 2023 roku Adam Niedzielski na Twitterze odniósł się do materiału wyemitowanego w „Faktach” TVN, w którym poruszono temat trudności z wystawianiem e-recepty. Wystąpiły one w związku ze zmianami w przepisach dotyczących leków przeciwbólowych i psychotropowych, które weszły w życie 2 sierpnia 2023. Adam Niedzielski w poście wymienił jednego z lekarzy, który wystąpił w materiale – podał tam imię i nazwisko lekarza oraz miejsce jego pracy, a także zacytował jego słowa i ujawnił, jakie leki medyk przepisał sam sobie. Minister zdrowia zablokował możliwość komentowania wpisu.
Źródło: twitter.com/a_niedzielski
„Lek. Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu wczoraj w ‘Faktach’ TVN »żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty«. Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś” – napisał Niedzielski.
Publikacja ministra zdrowia spowodowała liczne reakcje przedstawicieli środowiska lekarskiego. Głos w tej sprawie zabrała m.in. Naczelna Izba Lekarska. Organizacja podkreśliła m.in., że Niedzielski „w odwecie sprawdza, jakie leki i komu wystawia ten lekarz i oznajmia to na Twitterze, łamiąc tajemnice lekarską”. NIL zapowiedziała także złożenie zawiadomienia do prokuratury „w związku z możliwością popełnienia przestępstwa” przez ministra zdrowia.
Źródło: twitter.com/NaczelnaL
Źródło: twitter.com/NaczelnaL
Ponadto NIL poinformowała, że złoży zawiadomienia do trzech innych instytucji: Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Pacjenta i Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Naczelna Izba Lekarska zdecydowała się także na przekazanie do premiera pisma, w którym zaznaczyła, że nie zamierza dalej współpracować z obecnym ministrem zdrowia. Izba opublikowała w mediach społecznościowych treść tego dokumentu. Prezes NIL Łukasz Jankowski podkreślił w nim, że „środowisko lekarskie ostatecznie utraciło zaufanie” do szefa resortu zdrowia i „uznaje dalszą współpracę za niemożliwą”.
Źródło: twitter.com/NaczelnaL
W sobotę 5 sierpnia 2023 oświadczenie wydał również minister zdrowia. Adam Niedzielski stwierdził, że działał „w obronie dobrego imienia Ministerstwa Zdrowia, ale przede wszystkim w obronie interesów pacjenta”. Napisał również, że „nie doszło do naruszenia jakichkolwiek przepisów”.
„Te informacje, przekazane w ogólnopolskiej stacji TVN, wprowadzały nieuzasadniony lęk wśród pacjentów, co do braku możliwości otrzymania należnej im recepty. Wymagało to stanowczej reakcji i zniwelowania niepewności pacjentów, która została zasiana wypowiedziami lekarza” – stwierdził minister w oświadczeniu. Zapewnił również, że nikt nie miał dostępu do danych zapisanych na koncie wskazanego lekarza i „nikt w to konto nie ingerował”.
Źródło: twitter.com/a_niedzielski
Do sprawy odniosło się także Ministerstwo Zdrowia. Na twitterowym profilu resortu ukazał się wpis: „Nikt nie naruszył niczyjej prywatności i nie miał wglądu w dane wrażliwe. Zauważyliśmy, że lekarz testował nasz system, ostatecznie wystawiając receptę na siebie. System zadziałał, a lekarz oskarżaył MZ, że nie wystawił recepty” (pisownia oryginalna).
Źródło: twitter.com/mz_gov_pl
W poniedziałek 7 sierpnia na temat wpisu Adama Niedzielskiego wypowiedział się również rzecznik resortu zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, który stwierdził, że post ten „jest walką z kłamstwem lekarza i nie popełniono tu żadnego przestępstwa”.
Również 7 sierpnia lekarz Piotr Pisula, którego dotyczył kontrowersyjny wpis szefa resortu zdrowia, poinformował, że złożył przedsądowe wezwanie skierowane do ministra Adama Niedzielskiego. Lekarz zamieścił dokument w mediach społęcznościowych. Z pisma wynika, że Pisula oczekuje od Niedzielskiego „usunięcia skutków naruszeń dóbr osobistych”. Domaga się również przeprosin oraz przekazania 100 tys. zł na rzecz Hospicjum Palium w Poznaniu.
Źródło: twitter.com/PanPisula
Źródło: twitter.com/PanPisula
Źródło: twitter.com/PanPisula
Dzień później, 8 sierpnia, w godzinach popołudniowych premier Mateusz Morawiecki ogłosił zmianę na stanowisku ministra zdrowia. Jak przekazał, przyjął rezygnację Adama Niedzielskiego, a kierowanie resortem powierzył Katarzynie Sójce. W wystąpieniu premier podkreślił m.in., że „kampania wyborcza to szczególny czas”. „To taki okres, w którym musimy być szczególnie wrażliwi na jakikolwiek błąd, na jedno słowo za dużo, nawet w momencie, kiedy obnaża się kłamstwa i manipulacje strony przeciwnej” – stwierdził. Dodał również, że „media i strona przeciwna dokonały absolutnej manipulacji, kłamstwa i to kłamstwo zostało udowodnione, obnażone”. „Jednak w trakcie tego obnażania kłamstwa doszło jednocześnie też do pewnego błędu i właśnie dlatego, aby uwrażliwić, uczulić, aby nie było dzisiaj koncentracji na tym błędzie, tylko na tym, co jest najważniejsze, a więc na dobru pacjenta” – stwierdził szef rządu, mówiąc o swojej decyzji.
Wpis Adama Niedzielskiego, który wzbudził protesty i kontrowersje, wciąż widoczny jest na jego profilu w serwisie X (dawnym Twitterze), a jego zasięg wynosi 4,5 mln (stan na 09.08.2023, 12:30).
9 sierpnia 2023 roku ze stanowiska rzecznika prasowego Ministerstwa Zdrowia zrezygnował Wojciech Andrusiewicz. (mb)
