20 maja 2020 roku TVP1 wyemitowało film dokumentalny Sylwestra Latkowskiego „Nic się nie stało”. W dokumencie przedstawiono wydarzenia oraz osoby związane z atakami pedofilskimi w jednym z sopockich klubów – m.in. wielu polskich celebrytów.
W filmie pokazano zdjęcia znanych osób, które bywały w klubie, m.in. dziennikarza Kuby Wojewódzkiego z ówczesną partnerką, aktora Andrzeja Chyry, celebrytki Natalii Siwiec czy wokalisty Adama „Nergala” Darskiego. Po emisji dokumentu w TVP1 przeprowadzono specjalną debatę na żywo, w której udział wziął m.in. Sylwester Latkowski. Reżyser skrytykował działania organów ścigania i zwrócił się bezpośrednio do paru osób publicznych, aby te przyznały, czego były świadkami. „Mam tę samą prośbę do Majdana, do Wojewódzkiego, do tych dziewczyn, które tam mignęły: opowiedzcie o tym, co się działo w Roofie. W miejscu, do którego jak wchodziły inne osoby, to nie chciały się pokazać nigdy” – mówił Latkowski cytowany przez polskatimes.pl.
Następnie reżyser opowiedział o „gwieździe prywatnej stacji telewizyjnej” – którą widać było na filmie – zamawiającej chłopców z warszawskiej gejowskiej agencji towarzyskiej i wybierającej zawsze najmłodszego z nich. Latkowski, choć nie wskazał nazwiska tej osoby, przekazał, że rozmawiał o niej z dyrektorem programowym stacji TVN Edwardem Miszczakiem.
Jak podaje polskatimes.pl, wielu celebrytów od razu zaczęło protestować przeciwko wykorzystaniu ich wizerunku w kontekście wydarzeń przedstawionych w dokumencie. Kuba Wojewódzki poinformował, że wytoczy proces sądowy reżyserowi i TVP, pozew rozważać ma także były piłkarz Radosław Majdan – czytamy.
„W sposób haniebny i kłamliwy starałeś się wmieszać zarówno mnie, jak i bliską mi osobę w brutalną aferę kryminalną Zatoki Sztuki. Próba przekonania świata, że bywając tam, stawałem się uczestnikiem tamtejszych patologii tudzież ich cichym wspólnikiem to absurd i zwykłe przestępstwo. Przez lata bywałem też w budynkach TVP1, co nie czyni ze mnie waszego wspólnika, kłamcy, lokaja władzy czy aferzysty. Dramat wielu dzieci molestowanych przez Krystiana W. bywalca i współtwórcy tego miejsca, a także samobójczą śmierć jednego z nich zamieniłeś na oręż politycznej i światopoglądowej nienawiści. To przeraża” – napisał na Facebooku Kuba Wojewódzki. „Twój mecenas Jacek Kurski nie ukrywał, że wasz film ma być odpowiedzią na kino Braci Sekielskich. Zaiste prawi z was chrześcijanie. Jeśli tak ratujecie Polski Kościół, to jestem ciekaw, jak ratować będziecie siebie. Bo ja nie powiem – Nic się nie stało. Idę z tobą i TVP do sądu. Postaram się wyrwać z 2 miliardów złotych dotacji dla tak zwanej telewizji publicznej tyle, ile się da. Dla tych, którzy potrafią wykorzystać te pieniądze w imię miłości i pomocy innym” – dodał dziennikarz.
Źródło: facebook.com/KubaWojewodzkiKrolTVN
Radosław Majdan w facebookowym poście poinformował, że jest „zbulwersowany i zażenowany próbą wplątania w tak poważną sprawę”. „Chciałem zdecydowanie zaprzeczyć jakimkolwiek moim kontaktom z właścicielami tego miejsca oraz z innymi osobami oskarżonymi w tej sprawie. Co więcej, nie byłem bywalcem tego miejsca” – napisał Majdan. Dodał również, że wymienienie jego nazwiska jest „oczywistą pomyłką” i oczekuje jej szybkiego sprostowania.
Źródło: facebook.com/radoslawmajdanofficial
Polskatimes.pl przytacza także oświadczenie wydane przez Natalię Siwiec i jej męża, Mariusza Raduszewskiego: „Stanowczo zaprzeczamy, abyśmy mieli jakikolwiek związek z tymi wydarzeniami, a także nie zgadzamy się z faktem wykorzystywania naszego wizerunku. Podkreślamy, że z uwagi na naszą rozpoznawalność, wykorzystano, bez naszej zgody, nasz wizerunek do promocji dokumentu”. Małżeństwo napisało również, że ich wizerunek został wykorzystany w celu wywołania kontrowersji i sensacji – czytamy. (ak)
Zdjęcie główne: youtube.com – TVP Info