Damian Lillard, amerykański koszykarz NBA i raper, został ambasadorem szwajcarskich zegarków Tissot. Jak wyjaśnia marka, ta współpraca „to nie tylko dowód zaangażowania firmy w koszykówkę, ale także jej pasji do kultury”.
Jak czytamy, „w ostatnich minutach gry, gdy wszyscy wstrzymują oddech i rośnie napięcie”, Lillard przejmuje kontrolę nad sytuacją, by zwyciężyć i „to właśnie w tych momentach wskazuje na swój nadgarstek sygnalizując, że nadszedł »Dame Time«”. „Jestem podekscytowany byciem ambasadorem marki Tissot, która od teraz jest wyłącznym partnerem Dame Time! Czuję dumę, że współpracuję z partnerem, który uosabia ducha Dame Time na boisku i poza nim” – tłumaczy Lillard.
„Jesteśmy dumni, zacieśniając współpracę z NBA i witamy Damiana Lillarda w gronie ambasadorów Tissot” – zaznacza Sylvain Dolla, CEO firmy. „Na boisku i poza nim Damian przekazuje wartości ważne dla marki. Dzień po dniu pokazuje, że jest wyjątkowym koszykarzem, pokonując swoje ograniczenia w wydajności, nieustannie się doskonaląc. Swoim kultowym gestem zachęca każdego by dał z siebie wszystko. To Dame Time dla Tissot!”.
Marka przekazuje również, że oprócz osiągnięć w karierze koszykarskiej czy działań muzycznych (pseudonim Dame D.O.L.L.A), Lillard udziela się także charytatywnie – dowiadujemy się, że jest rzecznikiem programu RESPECT, czyli inicjatywy zachęcającej uczniów liceów w Portland (Stany Zjednoczone) „do wyjścia z cienia, ciężkiej pracy i dobrego zachowania”. (kd)
