niedziela, 17 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościBeata Pawlikowska i Maja Herman doszły do porozumienia. Spór wywołał film podróżniczki...

Beata Pawlikowska i Maja Herman doszły do porozumienia. Spór wywołał film podróżniczki o lekach antydepresyjnych

W styczniu 2023 roku medialną burzę wywołał film Beaty Pawlikowskiej poświęcony tematowi depresji. Po publikacji lekarka Maja Herman zapowiedziała pozew przeciwko podróżniczce. Teraz kobiety doszły do porozumienia.

Pawlikowska na początku 2023 roku opublikowała film, w którym – jak podkreśliła – prezentowała najnowsze badania naukowe dotyczące leków antydepresyjnych, mówiące o ich szkodliwości.

Polskie Towarzystwo Mediów Medycznych, zajmujące się weryfikacją wiarygodności informacji medycznej w internecie, założyło zbiórkę na pozwanie dziennikarki i podróżniczki. Lekarka psychiatrii Maja Herman, prezeska Polskiego Towarzystwa Mediów Medycznych, zarzuciła dziennikarce „manipulację” i „szerzenie nieprawdziwych informacji”. Pawlikowska zapowiedziała z kolei pozew przeciwko lekarce za naruszenie dóbr osobistych.

Czytaj więcej: Polskie Towarzystwo Mediów Medycznych pozwie Beatę Pawlikowską?

Beata Pawlikowska zapowiada powołanie fundacji na rzecz osób z depresją

W połowie lutego 2023 roku na profilach Herman i Pawlikowskiej w mediach społecznościowych pojawiły się oświadczenia wyjaśniające, że kobiety doszły do porozumienia i rezygnują z kierowania sprawy na drogę sądową.

Jak wynika z wpisów, 14 lutego kobiety spotkały się bezpośrednio, „bez prawników, bez mediów i dziennikarzy”, z inicjatywy Pawlikowskiej. Podróżniczka w facebookowym wpisie opisała kulisy rozmowy i ustaleń z lekarką. „Pani Maja przeprosiła mnie najpierw za to, że nazwała mnie w mediach »Beatą P.« i wyjaśniła, że zrobiła to, nie zdając sobie sprawy, że może to być postrzegane jako powiązanie mnie ze światem przestępczym” – napisała Pawlikowska.

Dziennikarka i lekarka wyjaśniły sobie sporne kwestie i doszły do porozumienia – dowiadujemy się.

Pawlikowska napisała w oświadczeniu m.in., że zrozumiała, „że wykłady amerykańskich i angielskich naukowców zawierające wyniki najnowszych badań niekoniecznie trafią na podatny grunt w Polsce, więc we wrażliwych kwestiach lepiej wypowiadać się bardziej delikatnie i dyplomatycznie oraz zapraszać do wypowiedzi specjalistów, którzy są autorytetami w swoich dziedzinach”. Zgodziłyśmy się, że przy ściśle naukowej analizie mojego filmu znajdują się w nim pewne nieścisłości, np. mówiąc o benzodiazepinach, pomyłkowo pokazałam zdjęcie barbituranu, nie wspomniałam, jakich grup dotyczyły badania ani jakie były ich ewentualne ograniczenia” – czytamy w jej wpisie.

Źródło: facebook.com/BeataPawlikowska

Herman również wypowiedziała się w social mediach. Potwierdziła, że doszły do porozumienia i pogodziły się. „Jestem przede wszystkim lekarką. Mam pomagać, a nie sprawiać, by przeze mnie, ktoś był potencjalnie narażony na utratę zdrowia” – stwierdziła. Wyjaśniła, że to, co chciała osiągnąć sprawą w sądzie, osiągnęła przez rozmowę z Pawlikowską. Dodała także, że autoryzowały wzajemnie swoje oświadczenia przed publikacją.

Źródło: instagram.com/maja_herman_psychiatrka

Lekarka odniosła się także do kwestii zbiórki pieniędzy, którą założyła, by zebrać środki na pozew. Wyjaśniła, że napisała do serwisu, w którym zorganizowała zbiórkę, by zmienić jej cel. W ankiecie w Stories na Instagramie zapytała obserwatorów, na co powinna przekazać środki. Wśród propozycji pojawiły się m.in. Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży lub na kampanię społeczną na temat depresji oraz leków przeciwdepresyjnych.

Źródło: instagram.com/maja_herman_psychiatrka

(mb)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj