Branża energetyczna w związku z planowanymi podwyżkami cen prądu planuje kampanię edukacyjną – opisuje rp.pl. Jak czytamy, projektem zajmuje się Polski Komitet Energii Elektrycznej – reprezentujący interesy polskiego sektora energetycznego, w tym spółek z udziałem Skarbu Państwa.
Jak opisuje źródło, koncerny energetyczne domagają się podniesienia cen prądu na poziomie 10-15 proc. Decyzję w sprawie zmiany cen podejmie Urząd Regulacji Energetyki, który – jak wyjaśnia źródło – może w teorii nie zgodzić się na podniesienie cen prądu dla gospodarstw domowych lub zgodzić się na niższe od oczekiwanych przez branżę. „Tyle że wtedy mocniej w górę pójdą ceny dla odbiorców firmowych, a ci i tak przerzucą je na swoich klientów. Tak więc podwyżki cen i tak nas zabolą” – podkreśla autor tekstu Piotr Skwirowski.
Jak dalej czytamy, branża energetyczna szykuje więc kampanię edukacyjną na temat prądu. Sprawą zajmuje się Polski Komitet Energii Elektrycznej , który w przetargu wybrał agencję PR odpowiedzialną za wsparcie PKEE w zakresie doradztwa strategicznego, doradztwa specjalistycznego, doradztwa w zakresie media relations, doradztwa w zakresie issue management, a także doradztwa w zakresie public affairs. Źródło podaje, że agencja będzie też koordynować działania komunikacyjne realizowane przez organizację. Przetarg wygrało konsorcjum spółek grupy Publicis.
Jak wyjaśnił w rozmowie ze źródłem Maciej Kosc, dyrektor ds. komunikacji w PKEE, kampania ma pokazać Polakom, „jak mogą się uchronić od podwyżek cen prądu, które są nieuchronne”, „jak mogą zminimalizować ich skutki”. Czytamy, że w tej chwili kampania jest opracowywana przez zespół PKEE i agencji.
Źródło podaje także, że zdaniem dyrektora ds. komunikacji PKEE „agencje generalnie nie są przygotowane do obsługi spółek energetycznych”, dlatego proces ten był długi i trudno było wybrać wykonawcę.
Kampania może ruszyć w ciągu miesiąca – czytamy dalej. Jak pisze źródło, nie wiadomo, czy będzie ona prowadzona wyłącznie online, czy obejmie też prasę i telewizję. „Koszty kampanii to tajemnica handlowa” – informuje dalej źródło. Jak przekazał rp.pl Kosc, nie są one jeszcze oszacowane i będą zależeć od zakresu zaangażowania medialnego. (mb)
