Brytyjski Carlsberg, po wielu latach nazywania się „prawdopodobnie najlepszym piwem świata”, przyznał, że tak naprawdę ich browar jest „jednym z najtańszych, a nie najlepszych” – informuje prexamples.com. Marka przedstawia nową kampanię, w której ogłasza się „prawdopodobnie nie najlepszym piwem na świecie”.
Kampania wystartowała w połowie kwietnia 2019 roku. Użytkownicy Twittera zauważyli, że tweety krytykujące smak piwa Carlsberg są promowane przez konto marki – czytamy. Pomimo początkowych spekulacji, że firma popełniła ośmieszający błąd, okazało się, że ta obrała taktykę zastosowaną przez KFC w listopadzie 2018 roku – pisze portal. Sieć fast-foodów również promowała komentarze krytykujące ich produkty, aby zapowiedzieć zmiany i wprowadzić nowy przepis na frytki.
Jak czytamy dalej, krótko po rozpoczęciu promowania krytycznych tweetów, Carlsberg wypuścił serię reklam, w których przyznaje, że jest „prawdopodobnie nie najlepszym piwem na świecie”. W spotach marka dodała również, że skupiała się na „ilości, a nie jakości” i teraz postanowiła stworzyć przepis na browar od nowa – informuje źródło. (ak)