Shou Zi Chew, CEO TikToka, 23 marca 2023 roku stanął przed Kongresem Stanów Zjednoczonych, gdzie był przesłuchiwany w sprawie ochrony danych użytkowników i powiązania aplikacji z władzami Chin – podaje edition.cnn.com. Jak czytamy, przesłuchanie trwało ponad pięć godzin.
Na wstępie kongresmenka Cathy McMorris Rodgers powiedziała, że TikTok powinien zostać zakazany i że „jest to broń Komunistycznej Partii Chin, która ma szpiegować i manipulować”.
CEO TikToka podkreślał niezależność aplikacji od Chin i przypominał, że główne siedziby firmy są w Los Angeles i Singapurze, a w Stanach Zjednoczonych zatrudnionych jest 7 tys. pracowników – informuje źródło. Chew dodał, że firma nigdy nie trywializowała obaw dotyczących potencjalnego zagranicznego dostępu do danych z USA – czytamy.
W rozmowie z kongresmenką Anną Eshoo, CEO TikToka powiedział również, że „nie widzi dowodów na to, że chiński rząd ma dostęp do danych USA”. Dodał, że nigdy o to nie proszono, ani TikTok nie przekazywał takich danych – pisze źródło. Eshoo stwierdziła, że nie wierzy w te zeznania.
Chew podkreślił, że platforma nie zbiera więcej danych niż inne firmy z branży i zachowuje przy tym pełną przejrzystość wobec użytkowników. Źródło wskazuje, że potwierdzili to niezależni badacze, którzy w 2020 roku przeprowadzili dochodzenie i stwierdzili, że „Twitter i Facebook mają dostęp do podobnych danych”.
Podczas przesłuchania duża część kongresmenów zwróciła również uwagę na wpływ TikToka na dzieci. Frank Pallone stwierdził, że „badania wykazały, że algorytmy aplikacji polecają nastolatkom filmy, które wywołują i zaostrzają poczucie niepokoju emocjonalnego, w tym filmy promujące samobójstwo, samookaleczanie i zaburzenia odżywiania” – czytamy.
W ostatnim czasie TikTok uruchomił automatyczny 60-minutowy dzienny limit czasu przed ekranem dla niepełnoletnich użytkowników. Podkreślono, że serwis wciąż pracuje nad zwiększeniem bezpieczeństwa młodzieży w aplikacji.
CNN przekazuje, że Chew tydzień przed przesłuchaniem spędził na wielogodzinnych sesjach przygotowawczych, a personel TikToka dopracowywał jego odpowiedzi.
Amerykański prawnik, Antony Blinken, stwierdził, że „nie wie, czy wystarczyłoby, gdyby TikTok został odsunięty od chińskiej spółki macierzystej” – czytamy dalej.
Źródło zauważa, że liczba aktywnych użytkowników TikToka w Stanach Zjednoczonych to ponad 150 mln, a całkowity zakaz aplikacji mógłby spotkać się z dużym sprzeciwem. (bs)