poniedziałek, 23 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościChiny walczą z marnowaniem jedzenia. Nowe przepisy dotyczą m.in. influencerów

Chiny walczą z marnowaniem jedzenia. Nowe przepisy dotyczą m.in. influencerów

Chiny wprowadzają nowe przepisy, które mają pomóc w walce z marnowaniem jedzenia – podaje sukces.rp.pl. Jak czytamy, to jeden z największych problemów współczesnego świata, z którego nie zdają sobie sprawy m.in. influencerzy. Chodzi o umieszczane mediach społecznościowych filmy, pokazujące rozrzutność oraz obżarstwo.

Wysokie grzywny będą grozić tym, którzy w Chinach marnują jedzenie i promują takie zachowanie m.in. w sieci. Źródło, powołując się na chiński serwis „Global Times”, przekazuje, że autorzy takich treści mogą otrzymać kary w wysokości do 100 tys. yuanów – czyli prawie 60 tys. zł.

Dowiadujemy się jednak, że przepisy nie są wymierzone jedynie w twórców internetowych, ponieważ „obligują też restauracje do pobierania od klientów dodatkowych opłat, jeśli zostawią zbyt wiele niedokończonych posiłków”. Oprócz tego właściciele lokali „będą musieli liczyć się z konsekwencjami marnowania produktów, wprowadzania klientów w błąd lub uporczywego nakłaniania gości do składania większych zamówień niż są w stanie zjeść”.

Zobacz też: Marki „zmarnowały” 1/3 swoich logotypów na rzecz Dnia Walki z Marnowaniem Jedzenia

Sukces.rp.pl pisze, że według informacji chińskich władz w kraju w ciągu roku marnuje się 18 mld kg żywności. Dowiadujemy się, że wprowadzenie nowych przepisów poprzedziła kampania „Wyczyść swój talerz”, w której wzięły udział restauracje, uczelnie i szkoły w całych Chinach. Czytamy też, że w różnych częściach państwa wprowadza się programy, w których klienci restauracji powinni zamawiać mniejszą liczbę potraw niż liczba samych gości – co najmniej o jedno danie. „W Chinach istnieje bowiem tradycja zamawiania potraw dla wszystkich osób przy stoliku, jest też niepisana zasada, by potraw zamawiać więcej niż jest gości przy stole”, a to, jak czytamy dalej, „sprzyja marnowaniu żywności”.

Dodatkowo źródło przywołuje jeszcze jedną przyczynę takich działań, odwołując się do importu. „Ciężko wyżywić 22 proc. światowej populacji, kiedy nie jesteś samowystarczalny” – czytamy wypowiedź Tao Zhanga, twórcy funduszu inwestycyjnego Dao Food International. „Chiny importują olbrzymie ilości żywności – o wartości 75 mld dol. – dlatego wojna handlowa ze Stanami Zjednoczonymi nie poprawia sytuacji” – przytacza sukces.rp.pl. (kd)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj