Mark Zuckerberg jest zarówno prezesem zarządu, jak i dyrektorem wykonawczym Facebooka. Według części inwestorów twórca portalu ma obecnie zbyt wiele władzy i należy wzmocnić nad nim kontrolę – opisuje mashable.com.
Wspomnieni inwestorzy zaproponowali wyznaczenie niezależnego szefa zarządu. W oświadczeniu opublikowanym na stronie amerykańskiej komisji papierów wartościowych argumentowali, że „akcje, jakie posiada Zuckerberg, dają mu około 60 proc. głosów w firmie, pozostawiając zarząd (…) z ograniczoną możliwością kontrolowania jego władzy”.
Zbytnia samowola Zuckerberga miała sprowadzić na Facebooka kontrowersje, które narażały spółkę i jej inwestorów na straty – dodali. Jako przykłady wymienili m.in. sprawę Cambridge Analytica czy rozpowszechnianie zjawiska tzw. „fake newsów”.
Inwestorzy przypomnieli też, że w wielu innych firmach technologicznych – takich jak np. Google, Microsoft czy Twitter – funkcje szefa zarządu i CEO są rozdzielne.
Mashable.com zwraca jednak uwagę, że wniosek inwestorów o podzielenie władzy Zuckerberga został odrzucony. Nie był to pierwszy raz – podobna, również nieudana próba miała miejsce w 2017 roku. Źródło interpretuje jednak, że inwestorzy coraz bardziej wątpią w to, czy założyciel portalu może być rozliczony ze swoich działań. (mp)
Zdjęcie główne: Alessio Jacona from Rome, Italy [CC BY-SA 2.0]